W Świętochłowicach grupa nastolatków napadła na mężczyznę w jego mieszkaniu. Ukradli mu co było pod ręką
Świętochłowiccy kryminalni zatrzymali dwóch sprawców rozboju. 17 i 20-latek napadli na mężczyznę w jego mieszkaniu i skradli dwa telefony i torbę z ubraniami. Agresorom towarzyszyła 15-latka, która odpowie przed sądem rodzinnym. Na wniosek śledczych chorzowski sąd aresztował starszego z mężczyzn na 3 miesiące, obydwu grozi 12 lat więzienia.
Na jesienne wieczory najlepszy kryminał!!! Serial COLUMBO w TVS!
Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia. Do dzielnicy Śródmieście pojechali policjanci ze świętochłowickiej komendy. Jak się okazało, do mieszkania pokrzywdzonego wtargnęli mężczyźni, którzy najpierw go pobili, a następnie skradli mu dwa telefony komórkowe oraz torbę z markową odzieżą. Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego. Jak się okazało, w chwili napadu mężczyznom towarzyszyła nieletnia.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania napastników. Pierwszy w ręce mundurowych wpadł 17-letni świętochłowiczanin. Zatrzymany trafił do policyjnej celi. Następnego dnia stróże prawa zatrzymali drugiego mężczyznę i namierzyli 15-letnią mieszkankę sąsiedniego miasta, która została przesłuchana. O jej losie zadecyduje sąd rodzinny. Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni najpierw do chorzowskiej prokuratury, a następnie do sądu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przestawienie im zarzutu rozboju.
Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy w Chorzowie aresztował 20-latka na 3 miesiące. Jego młodszy kompan trafił pod policyjny dozór. Grozi im do 12 lat więzienia, jednak kara dla starszego agresora może zostać podwyższona nawet o połowę, bowiem dopuścił się przestępstwa w warunkach tzw. recydywy. Stróże prawa odzyskali skradzione rzeczy, które niebawem wrócą do właściciela.
Źródło i foto: Policja Śląska
Cała Polska zaśpiewa hymn narodowy! 11 listopada akcja „Niepodległa do hymnu”
Wojewoda śląski: do 22 listopada zabezpieczymy w regionie 1800 łóżek covidowych
Policja zatrzymała kolejną fałszywą karetkę. W środku 18 imigrantów zamiast pacjentów i ratowników