W tym roku nie było widowiskowego finiszu, bo w Katowicach odbyła się jazda indywidualna na czas. Za to w przyszłym roku Tour de Pologne w ogóle nie dotrze nie tylko do Katowic, ale też do żadnego miasta w woj. śląskim.
– Postanowiliśmy zmienić tę trasę, dodać etapy górskie. Takie jak m. in. mała pętla bieszczadzka z Leska do Sanoka, etap z Łańcuta do Rzeszowa. Pojedziemy bardziej tą wschodnią stroną Polski. Brakło nam etapów, ale to nie świadczy o tym, że nie wrócimy na Śląsk. Uwielbiamy przyjeżdżać na Śląsk. Uwielbiamy Katowice, Zabrze, Bielsko-Białą – mówi Czesław Lang, organizator Tour de Pologne.
Jednak w tych miastach 79. edycja wyścigu się nie odbędzie. W Katowicach Tour de Pologne było na stale wpisane w kalendarz imprez nieprzerwanie od kilkunastu lat.
– Promowaliśmy sam wyścig, ale również wyścig nas mocno promował. Stale współpracujemy z organizatorem i planujemy dalszą współpracę. O jej szczegółach na pewno będziemy informować – mówi Ewa Lipka, UM Katowice.
Wyścig ma wrócić do Katowic i na Śląsk w 2023 roku, kiedy odbędzie się jego jubileuszowa, 80. edycja. Na szczegółowe informacje kibice kolarstwa muszą poczekać do stycznia.
Wolnych respiratorów na Śląsku już prawie nie ma. Ogromny skok zakażeń covid-19!
Prezent od IKEA dla kierowców w Zabrzu. Meblowy gigant wybudował im rondo!
Minął miesiąc i wciąż nic. Policjanci szukają świadków wypadku na S-1 w Bielsku
