Katowice: Dantejskie sceny w kamienicy na Zawodziu [WIDEO] Mogło zginąć kilkadziesiąt osób
Niespokojna noc dla mieszkańców kamienicy w Katowicach-Zawodziu. Około godziny 21.00 na policję zadzwoniła żona mężczyzny, który groził jej śmiercią, bo nie chciała dać mu pieniędzy na alkohol. Sama uciekła z domu wraz z dwójką dzieci. Po przyjeździe funkcjonariuszy 37-latek zaczął grozić, że wysadzi w powietrze butlę gazową. Z sąsiedniego budynku ewakuowano 21 osób, a do akcji wkroczyli policyjni negocjatorzy.
– Negocjatorzy są bardzo doświadczonymi policjantami, jednymi z najlepszych w kraju. W toku prowadzonych negocjacji wywnioskowali, że tutaj trzeba będzie zadziałać siłowo, bo jest realne zagrożenie, że z mężczyzną nie uda się, kolokwialnie mówiąc, ugadać żeby sam opuścił budynek. Negocjatorzy wyczuli ten moment, że trzeba siłowo wejść i to przy użyciu policyjnych kontrterrorystów – mówi podkom. Agnieszka Żyłka, KMP Katowice.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Okazało się, że 37-letni mieszkaniec Katowic był już skazany za m.in. za pobicie, posiadanie narkotyków i znęcanie się. W domu przebywał, bo miał przerwę w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Teraz trafił do aresztu, w weekend będą prowadzone z nim czynności. Może usłyszeć zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób.
„Pierwszy w Polsce autobus elektryczny na węgiel”. Kopcącego elektryka nagrano w Katowicach! [WIDEO]
Zaginięcie 16-latka w Knurowie: Wiemy, co się stało z Mateuszem!
Chcecie ocenić pracę lekarzy i pogotowia ratunkowego? Macie niepowtarzalną okazję!
Śledztwo pod choinkę? Detektyw Monk od grudnia w Telewizji TVS!
Łukasz Kądziołka