Śląskie: Wchodząc do teatru musicie okazać paszport covidowy [WIDEO]
Kolejne instytucje wprowadzają obowiązek przedstawienia certyfikatów covidowych przez klientów. Wynika to z obowiazujących przepisów, choć nie dla wszystkich jest to takie oczywiste. W instytucjach kultury sytuacja jest prosta. Zajęte może być tylko 30% widowni, ale do tego limitu nie wlicza się osób zaszczepionych.
– Są oczywiście widzowie, którzy nie mają takiego certyfikatu i są wtedy oni poproszeni o wypełnienie takiego oświadczenia covidowego, w którym są zawarte podstawowe informacje, takie jak podstawowe dane osobowe, czy zapewnienie, że nie jest się zakażonym – mówi Roksana Wasilewska, Teatr Zagłębia w Sosnowcu.
Jeśli jednak ktoś nie ma certyfikatu i nie chce wypełnić oświadczeni, to do Teatru Zagłębia w Sosnowcu po prostu nie wejdzie.
Inaczej jest w Teatrze Śląskim, gdzie każda niezaszczepiona osoba jest dopisywana do limitu 30%, co w przypadku tej placówki oznacza 92 osoby. Jak dotąd nie było sytuacji, w której limit zostałby przekroczony, a samo sprawdzanie certyfikatów nie spotkało się z niechęcią ze strony widzów.
– Widzowie nam bardzo kibicowali. Spotkaliśmy się z takimi komentarzami, że super, że jednak gramy, że nie odwołujemy spektakli, więc w zasadzie wszystkie głosy były pozytywne – mówi Magdalena Molska, Teatr Śląski im. St. Wyspiańskiego w Katowicach.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Czego nie można już powiedzieć o komentarzach wobec Teatru Ateneum w Katowicach, którego media społecznościowe przeżyły najazd przeciwników segregacji sanitarnej, choć nie zmieniło to w żaden sposób prowadzonej przez teatr polityki. Przypomnijmy, że w tym teatrze w większości widzami są dzieci, które przychodzą tu pod opieką dorosłych. Ci przed zakupem biletów muszą okazać certyfikat szczepień.
– Dzieci są niezaszczepione, jednak większość dorosłych rodziców, nauczycieli czy opiekunów, którzy przychodzą do nas do teatru z dziećmi są już zaszczepieni i wtedy nie musimy ich wliczać w ten limit 28 osób – mówi Małgorzata Langier, dyrektor Teatru Ateneum w Katowicach.
Bo tyle oznacza dla Teatru Ateneum 30% obłożenia widowni i gdyby certyfikaty nie były weryfikowane, to jak mówi dyrektorka teatru, pieniędzy nie wystarczyłoby nawet na honoraria dla aktorów. Limity mają obowiązywać do 31 stycznia.
Bartosz Bednarczuk