Dramatyczne chwile na budowie. Wiatr przewrócił dźwig. WIDEO
Na filmiku, opublikowanym na Facebooku przez łowców burz, którzy powołują się na Radio Kraków, widać moment, w którym dźwig się przewraca.
Wideo ma 27 sekund. Na filmie, nakręconym z okna naprzeciw, widać, jak pada ulewny deszcz. Widać także niesione przez wiatr kawałki materiałów budowlanych, folie, styropian – całe arkusze. Wygląda to niczym deszcz meteorytów. Za budynkiem stoi dźwig. Nagle przechyla się i przewraca. Trwa to zaledwie kilka sekund.
Żuraw, wedle informacji strażaków, miał ponad 20 m wysokości. Spadł z niego operator.
-Według wstępnych informacji ucierpiały cztery osoby, dwie są poważnie ranne – podają łowcu burz.
-Dwie są poważnie ranne – wynika z informacji dziennikarzy Radia Kraków.
Niestety, mimo reanimacji, nie udało się uratować operatora żurawia. Mężczyzna nie żyje.
Powiadomiono nadzór budowlany, Państwową Inspekcję Pracy i prokuraturę. – Będą oględziny, ustalone zostaną dokładne przyczyn katastrofy – informuje krakowska policja..
Wszystko działo się na ulicy Domagały w Krakowie 17 lutego 2022 rano. W Małopolsce wiatr osiągał prędkość nawet 90 km na godzinę – w porywach.
– Wiatr przy takich dużych prędkościach, ma ogromną siłę destrukcyjną, przez co może łamać i wyrywać drzewa z korzeniami, uszkadzać linie energetyczne, a nawet zrywać dachy z budynków i przewracać niewielkie obiekty architektoniczne – ostrzega synoptyk Ryszard Olędzki z meteo.pl. – A także samochody, zwłaszcza ciężarowe i dostawcze z dużymi skrzyniami ładunkowymi, przemieszczającymi się prostopadle do jego kierunku i wszystko co może wiatr poderwać z podłoża. Ponadto powoduje on odczuwanie „przeszywającego zimna” – to fragment komunikatu pogodowego z czwartkowego poranka.
AKTUALIZACJA 14:03
Nie żyją dwie osoby, dwie są ranne. W dalszy ciągu na miejscu tragedii pracują śledczy pod nadzorem krakowskiej prokuratury.