Jeśli migracja z powodu wojny w Ukrainie nie zmniejszy się to w miastach takich jak Gliwice naraz może pojawić się nawet 20 tys. osób potrzebujących pomocy.
– To jest ogromna liczba osób, gdyby taka liczba osób chciała tutaj zostać na dłużej chociażby na jeden nocleg to to jest niewyobrażalne żeby to zabezpieczyć bez powszechnego zaangażowania prywatnych właścicieli domów, mieszkań, hoteli, moteli, akademików no po prostu dających dach nad głową – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.
Oddolne inicjatywy mieszkańców to tak naprawdę filar pomocy świadczonej przez Polaków od początku konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Oczywiście prywatni właściciele nieruchomości mogą liczyć na finansową rekompensatę niesienia takiej pomocy, jednak na razie nie wiadomo w jakim zakresie.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
– Nie potrafimy niestety precyzyjnie tych warunków podać, bo one dopiero będą wynikać ze spec ustawy, ale też powtórzę, podkreślam, jeśli ona ostanie się w takiej formie, w jakiej jest procedowana w parlamencie to ona będzie zakładała odpłatność za taką opiekę udzieloną przybyszom z Ukrainy przez 60 dni – mówi Adam Neumann, prezydent Gliwic.
I nie wiadomo co miało by nastąpić właśnie po tych 60 dniach. Informacja z apelem do właścicieli mieszkań, domów czy hoteli znajduje się na głównej stronie Urzędu Miejskiego Gliwice.
Autor: Bartosz Bednarczuk
