Tragiczny wypadek pod Cieszynem. Jest film, na którym widać, jak nissan pędzi pod prąd lewym pasem S52
Kierowca zadzwonił na 112, ale było za późno...
Śmiertelny wypadek na S52 pod Cieszynem 28 marca. WIDEO z kamery innego pojazdu tuż przed tragedią.
Nissan micra jechał pod prąd na drodze ekspresowej. Zderzył się czołowo z jeepem. Zginęli 82-letni kierowca nissana i 91-letni pasażer. Ranne zostały trzy osoby, w tym 3-letnie dziecko. Na filmie z kamery innego pojazdu widać micrę pędzącą pod prąd lewym pasem. Film dostała i opublikowała redakcja portalu Bielskie Drogi. Co ustaliła policja dzień po wypadku?
Proszę pana, w stronę Skoczowa jedzie pod prąd samochód marki nissan – słychać na nagraniu, które dostał od kierowcy portal Bielskie Drogi. Głos na filmiku jest celowo zniekształcony, ale wiemy z opisu, że osoba ta dzwoni na numer 112. – Właśnie się z nim minąłem czołowo – dodaje. Faktycznie, na filmiku bardzo dokładnie widać, jak nissan mikra pędzi ekspresówką pod prąd, i to lewym pasem. Chwilę wcześniej na filmiku słychać przeraźliwy krzyk. Trudno nie krzyczeć, gdy ledwo unikamy zderzenia z jadącym pod prąd pojazdem. Ale samochód, w którym kamera zarejestrowała jadące pod prąd S52 auto było – na szczęście – na prawym pasie. Cudem uniknął zderzenia z nissanem inny pojazd, mazda, która była na lewym pasie i w ostatnim momencie zjechała na prawo.
Niestety. Było już za późno na interwencję. Chwilę później nissan micra zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo jeepem na S52 w miejscowości Ogrodzona. Dwie osoby zginęły, inne trafiły do szpitala.
Ustalenia policji w sprawie wypadku z 28 marca 2022
Tymczasem policja z Cieszyna podała, co ustaliła w sprawie wypadku na S52. Doszło do niego w oj. śląskim między Cieszynem a Skoczowem w miejscowości Ogrodzona 28 marca około godz. 13. Opublikowała też zdjęcia z akcji ratowniczej.
-Wstępne ustalenia wskazują, że kierowca nissana jechał niezgodnie z nakazanym kierunkiem jazdy i doprowadził do zderzenia z kierującą jeepem. Dwie z trzech osób podróżujących nissanem zginęły na miejscu zdarzenia. To 82-letni kierowca samochodu oraz 91-letni pasażer. Trzecia z nich, 61-letnia kobieta, została przewieziona do szpitala – czytamy w komunikacie. – Hospitalizowane zostały również dwie osoby znajdujące się w jeepie. To 29-letnia kobieta oraz jej 3-letnie dziecko. Poszkodowanej pasażerce nissana pierwszej pomocy udzielali świadkowie zdarzenia, z kolei pomocy kierującej jeepem udzielili policjanci prewencji i cieszyńskiej drogówki. Droga ekspresowa na odcinku Cieszyn-Skoczów była nieprzejezdna do godziny 18. Z utrudnieniami musieli liczyć się również kierowcy jadący od Skoczowa w stronę granicy polsko-czeskiej, ponieważ w miejscu wypadku prawy pas jezdni był również wyłączony z ruchu.
NA FILMIE, KTÓRY ZOSTAŁ ZAREJESTROWANY Z INNEGO POJAZDU, WIDAĆ AUTO JADĄCE POD PRĄD NA S52
No dobrze, co zatem robić, jeśli na drodze ekspresowej pojawi się auto, jadące pod prąd. Czy da się uniknąć tragedii? Kierowcy radzą: jak już pomylimy zjazdy, jedźmy pasem awaryjnym! Stowarzyszenie ratujemy.org komentuje na Facebooku: Uważamy, że w takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest wsparcie kierowców pojazdów ciężarowych. Zgłaszanie takich sytuacji na CB radiu i szybkie działanie, polegające na tym, że dwa tiry, słyszące na CB wcześniej o takiej sytuacji zwyczajnie „blokują” z wyprzedzeniem dwa pasy ruchu i zwalniają prędkość do prędkości pozwalającej bezpiecznie wyhamować do czasu przyjazdu patrolu policji – piszą.
Jakie jedźcie pasem awaryjnym? Przecież każdy świadomy kierowca, jak doszlo by do niego ze jedzie pod prad momentalnie by hamował, a nie jechał dalej. To było święte przekonanie, że wszystko jest ok. Zginął w przekonaniu, że jechal prawidłowo.