Zabójstwo dziennikarza w Katowicach. Kobieta miała w aucie GPS. Prokuratura bliska ujęcia sprawcy?
Zatrzymanie w sprawie zabójstwa dziennikarza TVN przy Parku Śląskim. Prokuratura przesłuchała 31 marca mężczyznę, który pomagał sprawcy. W aucie kobiety, która jest świadkiem zabójstwa, był zamontowany GPS. Co ze sprawcą zabójstwa? – Jesteśmy blisko – mówi prokurator.
-Na podstawie zgromadzonych dowodów, prokurator postanowił postawić zarzut pomocnictwa mężczyźnie, który brał udział w zamontowaniu w samochodzie kobiety urządzenia podsłuchowego – oznajmił w czwartek 31 marca prokuratur na krótkim briefingu. – To 37-letni mieszkaniec jednego z miast na południu woj. śląskiego. Przypuszczamy, że działał w zamiarze pomocnictwa bezpośredniemu sprawcy – mówi prokurator Cezary Golik.
Mężczyzna ma zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Zatrzymany mężczyzna jest znajomym osoby, typowanej na sprawcę. Chodzi o zabójstwo dziennikarza TVN w marcu 2022 na granicy Katowic i Chorzowa.
32-letnia kobieta to jedyny i naoczny świadek zbrodni przy parku. Jednak nie rozpoznała sprawcy, a jedynie to, że był to mężczyzna. Urządzenie namierzające w jej samochodzie działało około trzy doby. Było na zewnętrznej części karoserii. W środę prokurator przyznał, że poszukiwany jest mąż kobiety.
-Mówimy o urządzeniu lokalizującym położenie samochodu i przekazującym tę informację dalej – mówi prokurator. – Mężczyzna kupił kartę sim i zarejestrował ją na swoje nazwisko. Ta karta została umieszczona w urządzeniu rejestrującym – precyzuje. Za pomocnictwo grozi do 2 lat więzienia.
37-letni mężczyzna był przesłuchiwany w czwartek 31 marca 2022 jako świadek, nie podejrzany. Co ze sprawcą morderstwa dziennikarza TVN? – Ustalenia zbliżają nas do sprawcy – mówił prokurator w czwartek o 12. – Nie mogę jednak ujawnić szczegółów. Czynności nadal trwają. Zatrzymanie to może być kwestia godzin, ewentualnie dni.
Nie mówił też na razie nic o motywach sprawcy.
Zabójstwo dziennikarza TVN w weekend
Przypomnijmy. Do tragedii doszło w nocy z soboty na niedzielę tuż przy bramie stadionu GKS i Parku Śląskim. Do siedzących w zaparkowanym samochodzie kobiety i mężczyzny podbiegł inny mężczyzna i zaatakował 30-letniego dziennikarza TVN nożem. Po sekcji zwłok wiadomo, że napastnik zadał około 50 ciosów. – Część z nich w ważne narządy wewnętrzne i krwionośne. Nastąpił obfity krwotok, który był bezpośrednią przyczyną zgonu – powiedział prokurator rejonowy w Chorzowie Cezary Golik.
We wtorek 29 marca prokuratura informowała, że zostało zabezpieczone narzędzie zbrodni. To nóż kuchenny. Kobieta, która ma w tej sprawie status świadka i która siedziała z dziennikarzem w aucie, została przesłuchana, i to kilka razy. Zabezpieczono nagrania monitoringu. Potwierdzają, że podczas zabójstwa na miejscu były trzy osoby – dwaj mężczyźni i kobieta. Jednak nie można było z monitoringu zidentyfikować sprawcy.
Paweł Jędrusik
