Pierwszy ukraiński fast food na Śląsku powstał w Gliwicach [WIDEO]
Pierwszy ukraiński fast food w województwie śląskim został otwarty w Gliwicach. Prowadzi go Dmytro Levchuk wraz z rodziną, która uciekła przed wojną.
-
Kiosk z ukraińskim jedzeniem znajduje się tuż za przystankiem przy ul. Jana Pawła II w Gliwicach
-
Właściciele liczą także, że klientami będą obywatele Ukrainy, których w Polsce jest coraz więcej
Choć fast food zaczął działać dopiero wczoraj, to już cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Można tu spróbować między innymi pyriżków, czyli pierożków prosto z Ukrainy. Dziś fast food został otwarty o godzinie 11, a o 12… już prawie wszystko zostało wykupione.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
– Bardzo dobry pomysł, bardzo mi się podoba. Jeszcze nie miałam okazji spróbować, bo coś sobie wybrałam, czego w tej chwili nie ma, będzie za pół godzinki. Więc zastanawiam się czy czekać, czy nie, ale z miłą chęcią spróbuję i uważam, że świetny pomysł – mówi Maria, mieszkanka Gliwic.
Kiosk z ukraińskim jedzeniem znajduje się tuż za przystankiem przy ul. Jana Pawła II. Korzystają z niego głównie osoby, które czekają na autobus. Właściciele liczą także, że klientami będą obywatele Ukrainy, których w Polsce jest coraz więcej.
– Na Ukrainie dużo jest takich fast foodów, pyriżky to na każdym rogu sprzedają. Nam też tego brakowało. W domu żona czasem coś gotuje i można zjeść, ale nie codziennie. A na Ukrainie jak idziesz, tam po pracy głodny, to zawsze możesz zjeść. Ludzie się przyzwyczaili przez tyle lat. Dlatego pomyśleliśmy, że tego brakuje – mówi Dmytro Levchuk, właściciel budki z fast foodem.
A kupując tu można upiec dwa pyriżky na jednym ogniu: najeść się i przy okazji pomóc.
Autor: Paweł Jędrusik