Tragiczny wypadek na A4. Jego przyczyny nie są znane [WIDEO]
Jedna osoba nie żyje, a jedna trafiła do szpitala – to efekt wypadku z udziałem trzech samochodów ciężarowych, do jakiego doszło tuż przed godziną 2 w nocy na autostradzie A4 w Gliwicach w kierunku Wrocławia. Przez wiele godzin droga była całkowicie zablokowana. Wypadek wydarzył się, kiedy na poboczu stały dwa samochody ciężarowe – jeden z nich uległ awarii. Kierowca wprawdzie oznaczył miejsce awarii, ale nie zapobiegło to tragedii.
– Mimo tego doszło do uderzenia w ten tylny pojazd wypakowany drewnem opałowym przez ciągnik siodłowy marki renault, którym jechał 43-letni mężczyzna. Zaraz też doszło do kolejnego zderzenia, najechania na tył tego renault przez scanię, którą prowadził 64-letni mężczyzna – mówi podinsp. Marek Słomski, KMP w Gliwicach.
64-letni kierowca zginął na miejscu, natomiast 43-latek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Na miejscu interweniowała także straż pożarna.
– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz udzieleniu pierwszej pomocy jednej osobie, które następnie została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego i przetransportowana śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Następnie u drugiej osoby poszkodowanej ratownik medyczny stwierdził brak funkcji życiowych – mówi st. kpt. Jakub Zych, Komenda Miejska PSP w Gliwicach.
Na razie przyczyny wypadku nie są znane, na miejscu pracował prokurator oraz biegły do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik