31-latka z Mysłowic zabiła swoje dziecko! Kobieta przebywa już w areszcie
31-letnia mieszkanka Mysłowic usłyszała zarzut zabójstwa swojego dwuletniego syna. Do zdarzenia doszło kilka tygodni temu, ale dopiero dziś sprawa ujrzała światło dzienne. Kiedy na miejsce przyjechało pogotowie, wezwana została też policja, a potem prokurator, który zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok.
Ta wykazała, że dziecko zostało zamordowane. Najprawdopodobniej matka je udusiła. Dziś sąsiedzi są w szoku, ale mówią wprost – to patologiczna rodzina. Jak mówią sąsiedzi, na miejscu była już przeprowadzona wizja lokalna z udziałem kobiety.
– Ta lalka tam była pokazana. No i jak niby włożyło główkę między łóżko, czy coś. I ona zamykała to łóżko i przytrzasnęła mu tę głowę. Tylko nie wiem, czy to było nieumyślne, czy jak. No ale tak było widać – mówi jeden z sąsiadów.
To nie pierwszy dramat w tej rodzinie. Kilka lat temu kobieta straciła kilkumiesięczne dziecko.
– Prowadzone było postępowanie w 2014 roku w jednej z katowickich prokuratur rejonowych dotyczące zgonu wtedy jej 4-miesięcznego dziecka. To postępowanie prokurator umorzył wobec braku znamion przestępstwa. Ten materiał dowodowy, który został wtedy zgromadzony jednoznacznie wskazywał iż przyczyny zgonu to były takie zmiany chorobowe. Na to wskazywała przede wszystkim opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej. Natomiast to postępowanie jest przedmiotem analizy w kontekście obecnie prowadzonego postępowania – mówi Marta Zawada-Dybek, Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Sąd zadecydował już o zastosowaniu wobec 31-latki trzymiesięcznego aresztu.
Autor: Paweł Jędrusik
