Szykują się duże zmiany w taryfie biletowej Zarządu Transportu Metropolitalnego. Jesienią mają znknąć jednorazowe bilety na jedno, dwa albo trzy i więcej miast oraz taryfa odległościowa. Zastąpią je bilety czasowe.
– Bez sensu zmiana – mówi Marlena, mieszkanka Sosnowca.
– Jak będzie bilet na minuty, jak ktoś będzie dalej jechał, no, to to będzie niesprawiedliwe, bo będzie stał w korkach, a minuty lecą, nie? – mówi Robert, mieszkaniec Sosnowca.
– Bez sensu. Tak jak teraz były te bilety 20 i 40 minutowe, które teraz funkcjonują no to ok, ale skoro mam płacić za każdą minutę no to trochę bez sensu, albo jak…no nie, no nie lepsze są taryfy teraz – mówi Wojciech, mieszkaniec Katowic.
ZTM nie zdradza na razie zbyt wiele szczegółów, bo trwają jeszcze prace nad nową taryfą. Ta ma zacząć obowiązywać w listopadzie. Później, bo w marcu 2023 roku zniknie z kolei karta ŚKUP, która zostanie zastąpiona Metrokartą. Większość spraw związanych z przejazdami będzie można załatwić poprzez nową aplikację.
– Poza tym, że w aplikacji mobilnej będziemy mogli kupić każdy rodzaj biletu komunikacji miejskiej, to będziemy również mogli zaplanować swoją podróż, będziemy mogli zarejestrować swoje przejazd – mówi
Kamila Rożnowska, GZM w Katowicach.
Do tego aplikacja podpowie nam np. że kończy się czas naszego biletu. A to w nowej taryfie czasowej może być kluczowe.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk
