W Kinie Gloria w Bytomiu nie odbędzie się już żaden seans, ale przynajmniej zabytkowa kamienica, w której znajdowało się legendarne kino, przestała szpecić krajobraz rynku w Bytomiu.
– Projekt był bardzo, ale to bardzo trudny, to nie był taki typowy projekt remontu elewacji z uwagi na konstrukcję tego budynku i z uwagi na uwarunkowania konserwatorskie. Były wymogi, których nie mogliśmy spełnić i to było takie wzajemnie ustępowanie, konserwator troszkę nam, my trochę konserwatorowi. – mówi Maria Zybura, projektantka i konstruktorka.
A głównym problemem były m.in. ceramiczne płytki niegdyś pokrywające elewację budynku, które teraz zostały dokładnie odtworzone w najdrobniejszych detalach. Kamienica w której kiedyś znajdowało się kino została wybudowana w 1930 r. Budynek miał pełnić nie tylko funkcję rozrywkową, ale również mieszkalną.
– To jest piękny przykład modernizmu, bardzo cenny, bardzo czysty stylistycznie. Myślę, że Bytom jest dość zasobnym miastem jeśli chodzi o ten okres, ale nie tutaj w samym ścisłym śródmieściu. – mówi Łukasz Konarzewski, Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Co więcej Konarzewski po zakończonym remoncie zastawia się nad objęciem budynku ochroną indywidualną, bo jak na razie znajduje się on tylko w tzw. ochronie obszarowej. Glorię zamknięto w 2006 r., ale jeszcze podczas jej działalności rozpoczęto starania o remont elewacji zabytku, jednak w 2011 r. w części budynku gdzie kiedyś znajdowało się kino wybuchł pożar.
– Sam pożar to powstał dosłownie w pół godziny. Od momentu podpalenia, po moment kiedy strażacy przyjechali, tutaj gasiły ten pożar trzy jednostki: bytomska, chorzowska i katowicka. Zostaliśmy wtedy ewakuowani, umieszczono nas w hostelu. Mieliśmy tylko 15 minut na opuszczenie budynku, powiem że to była dla nas taka trauma. – mówi Aleksandra Hanke, lokatorka kamienicy.
Po ugaszeniu pożaru lokatorzy wrócili do domów, ale okazało się, że część budynku w której było kino został praktycznie całkowicie strawiony przez ogień, dlatego m.in. znajduje się tam teraz parking. Zarządca o odszkodowanie starał się 8 lat. Finalnie udało się uzyskać 4 mln złotych, a cała kwota została przekazana do dyspozycji miasta.
– Wykonawca, że mimo że mógł próbować, nie próbował aneksować, on robi bardzo dużo w Bytomiu i nie tylko, uznał uczciwie, że nie szukamy dziury w całym, nie szukamy wzrostu cen, nie szukamy wzrostu cen materiałów.- mói Marek Stalmach, prezes Górniczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Bytomiu.
Choć sam granit użyty do budowy posadzki na zewnątrz budynku kosztuje prawie o 100% więcej niż ponad rok temu, gdy wykonawca przystępował do prac. Finalnie remont elewacji budynku dawnego Kina Gloria kosztował prawie 1,5 mln złotych i w większości został dofinansowany z funduszy unijnych.
Autor: Bartosz Bednarczuk
