Kategorie

Związkowcy weszli do siedziby PGG. Chcą rozmów z wicepremierem Sasinem

Grupa kilkudziesięciu górników reprezentujących 13 central związkowych działających w Polskiej Grupie Górniczej przebywa od rana 11 lipca w siedzibie spółki. Związkowcy domagają się spotkania z wicepremierem i szefem resortu aktywów państwowych Jackiem Sasinem. Chcą rozmawiać m.in. o inwestycjach w zwiększenie wydobycia w kopalniach, zatrudnieniu nowych pracowników oraz o kwestiach płacowych.

 

Wchodzimy do budynku, żeby zasygnalizować, że no nie żartujemy. Wchodzimy i będziemy rozmawiać, co dalej, jeśli nie będzie żadnego sygnału z Warszawy. Na razie jest okupacja, a co się będzie działo dalej, zobaczymy – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący „Solidarności” w PGG i szef górniczej „S”.

6 lipca przedstawiciele górniczych związków zawodowych skierowali do wicepremiera Sasina pismo z żądaniem natychmiastowego spotkania. Związkowcy domagają się rozmów o inwestycjach w nowe złoża w PGG. Podkreślają, że choć przedstawiciele rządu od wielu tygodni mówią o zwiększeniu wydobycia węgla, to jak dotąd nie podjęto żadnych decyzji o inwestycjach w kopalniach czy przyjęciu nowych pracowników. Wskazują również, że zwiększenie wydobycia wiąże się z koniecznością renegocjacji umowy społecznej dotyczącej transformacji gónictwa.

Kolejnym tematem rozmów przedstawicieli strony społecznej z PGG z wicepremierem Sasinem ma być kwestia cen węgla opałowego i szczegóły przygotowanego przez rząd systemu rekompensat dla odbiorców indywidualnych. Liderzy górniczych central związkowych chcą też omówić z szefem MAP kwestię cen węgla sprzedawanego przez Polską Grupę Górniczą podmiotom gospodarczy, w szczególności spółkom energetycznym.

Powiązane artykuły

Związkowcy podkreślają, że cena węgla z PGG dla energetyki, która wynosi obecnie ok. 250 zł za tonę, jest kilkakrotnie niższa od ceny rynkowej. Tymczasem koszty wydobycia w największej polskiej spółce węglowej wzrosły w tym roku o 2,2 mld zł z uwagi na szybujące ceny energii i materiałów.

– Gdybyśmy sprzedawali węgiel spółkom energetycznym po tyle, ile kosztuje on na rynku, w ciągu kilku miesięcy bez problemu zarobilibyśmy na inwestycje i podwyżki dla pracowników. Wystarczą dwie cyfry. Pierwsza to 13 mln ton węgla, które dostarczyliśmy do energetyki, ciepłownictwa i przemysłu, a druga cyfra to 1 tysiąc zł na każdej tonie, bo o tyle taniej od ceny rynkowej sprzedajemy ten węgiel. Razem to daje 13 mld zł – mówi Bogusław Hutek.

Związkowcy oczekują również rozmów dotyczących kwestii płacowych. Wskazują, że znacząca poprawa koniunktury na rynku węgla oraz presja na zwiększenie wydobycia w kopalniach powinna mieć przełożenie wynagrodzenia pracowników PGG.

Źródło: Śląsko-Dąbrowska Solidarność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button