Zioła. Które są bezpieczne, z którymi uważać? KIERUNEK ZDROWIE. ROZMOWA
Kiedyś ich stosowanie to była konieczność, bo nie było leków. Czy zioła są bezpieczne? Mówi dr hab. Jacek Drobnik z katedry i zakładu botaniki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Autorka: Maria Zawała
Zioła. Czy są bezpieczne? Rozmowa o nich to pierwszy odcinek program Kierunek Zdrowie w TVS po wakacjach 2022. Pamiętajcie, premierowe odcinki są w każdy piątek o 16:45 w Telewizji TVS.
To, co dawniej było jedynymi dostępnymi lekami, dziś już nie zawsze nam służy. Im cięższa choroba, tym silniejszego leku trzeba użyć. Niestety, dziś też często sięgamy po wiedzę z dawnych książek, a wiedza się zmienia! Ostatnio modna jest Hildegarda z Bingen, która zmarła w 1088 roku i napisała dzieło o surowcach leczniczych. Ale odd średniowiecza się trochę pozmieniało… – mówi nasz ekspert.
ZOBACZ CAŁY ODCINEK PROGRAMU KIERUNEK ZDROWIE I CZYTAJ DALEJ POD FILMEM
Kierunek zdrowie: Mają leczniczą moc, ale trzeba z nimi uważać. Co wiemy o ziołach?
Na całym świecie nadal poszukuje się nowych informacji na temat ziół, które nam, Europejczykom, nie są jeszcze znane. Leki roślinne z reguły są słabo działającymi, i raczej pacjent sobie nimi krzywdy nie zrobi. – Ale też pamiętajmy, że nasza wiedza się zmienia. To, co kiedyś stosowano, dziś uważane jest za truciznę. Na przykład bieluń dziędzierzawa. Kiedyś stosowano ją w atakach astmy. Bardzo trudno ją dawkować. Co więcej, ma działanie psychoaktywne. Papieros też kiedyś był uważany za lek! – mówi dr hab. Jacek Drobnik.
Jeśli sięgamy po starą wiedzę, to z całym bagażem błędów.
Czy można leczyć się tylko ziołami?
Dawniej używano roślin z konieczności, leków syntetycznych nie było. A dziś> Jak bez leków syntetycznych np. wyleczyć dziś zapalenia płuc? Wielu chorób nie da się wyleczyć inaczej, niż lekami syntetycznymi. Ale bardzo cenne rośliny pomagają nam – rumianek czy dziurawiec wspierają trawienie. Trudne do zastąpienia są zioła uspokajające. Melisa czy kozłek lekarski są bezpieczne i nie uzależniają. Nie ma leków syntetycznych, które mają podobne właściwości. Melisa jest nawet dopuszczalna dla niemowląt!
Czy możemy zioła spożywać bez konsultacji z lekarzem?
Zależy. Istnieje trend pt. pomogę sobie sam. To niebezpieczne. Ludzie skłonni są iść na łąkę bez wiedzy jak zbierać czy suszyć zioła. Łatwo można pomylić roślinę leczniczą. Przykład – skrzyp polny jest całkowicie bezpieczny. Ale na łąkach rośnie też skrzyp błotny, który też zawiera krzemionkę, ale również trujące alkaloidy.
Kiedy zioła są niebezpieczne?
Była taka doktryna, która mówiła, aby w sytuacji zmian nowotworowych na skórze stosować silne trucizny. Czy to działało? No tak, zmiana się nawet cofała, ale dawkowanie trucizny nie pozostaje bez wpływu na cały organizm. Odpowiedzialny lekarz tego zabroni. Do tego zioła wchodzą w interakcje z żywnością czy innymi lekami. To jako przykład można podać garbniki – mogą zmniejszyć wchłanianie innych leków. Saponiny natomiast zwiększają z kolei wchłanianie innych składników.