Miał węglowy za chwilę znów w sprzedaży WIDEO
Za kilka, może kilkanaście dni Polska Grupa Górnicza zamierza sprzedawać miał węglowy. Wycofany dwa lata temu produkt będzie znów dostępny. Powód? Problemy z dostępnością węgla.
– W najbliższym czasie cena będzie przygotowana. Jest część kotłów, to są kotły od 1. do 3. generacji, które technicznie są w stanie ten węgiel zużyć i go spalić. I w tych trudnych czasach i trudnej sytuacji do tych podmiotów ta oferta jest adresowana – mówi Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej.
Dziś kryzys energetyczny budzi spore emocje – głównie wśród osób, które nie mogą kupić węgla. Ale także wśród polityków. Władysław Kosiniak-Kamysz przeprowadził w poniedziałek kontrolę poselską w Polskiej Grupie Górniczej. Według niego, sektor rolno-spożywczy może być spokojny, piekarniom węgla nie braknie. Poruszył również kwestię sprzedaży miału.
– Nie ma zabezpieczenia w węgiel, który byłby dostosowany na przykład do pieców wymienionych, które są dostosowane do spalania ekogroszku. Z tym jest dzisiaj największy problem. Ja na miejscu rządzących bym się na tym skupiał, a nie uchylał te rozporządzenia. Tylko poszukał możliwości dostarczenia ekogroszku, bo z tym jest ogromny problem, do gospodarstw komunalnych, do gospodarstw domowych – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, Polskie Stronnictwo Ludowe.
Obecni przed siedzibą Polskiej Grupy Górniczej związkowcy grzmieli z kolei, że polityk nie chciał pomóc spółce, gdy była w złej sytuacji. Z kolei Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności decyzję o sprzedaży miału komentuje tak:
– Jeszcze nie tak dawno na jednej kopalni, nie będę wymieniał nazwy, leżał milion ton na zwałach. Bo twierdzono, że to jest miał złej jakości i jest chlor. Dzisiaj kopie się tam dziury, bo nie ma tego miału. Bo nagle jakość jest nieważna, chlor nie przeszkadza nikomu – mówi Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności.
Ale jakość przeszkadza – w dużej mierze choćby działaczom alarmów smogowych. I ostrzegają – palenie w piecach złej jakości miałem może mieć katastrofalne skutki.
– To spowoduje, że te zanieczyszczenia będą dużo większe niż w poprzednich sezonach grzewczych, co na pewno nie pozostanie bez wpływu na nasze zdrowie – mówi Emil Nagalewski, Polski Alarm Smogowy.
– Działania nasze, działania samorządu rybnickiego, w naszej ocenie to jest 1. w Polsce jeżeli chodzi o walkę o czyste powietrze, bardzo konkretną walkę, to zostałyby po prostu zniweczone – mówi Zdzisław Kuczma, Rybn icki Alarm Smogowy.
Pytanie tylko czego obawiać się bardziej – mroźnej zimy, czy wdychania smogu.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik