Choć temperatura w nocy spada już do kilku stopni Celsjusza, to jeszcze nie wszędzie grzeją kaloryfery.
– Na razie to 19-tego było, żeby otworzyć kaloryfery dla nabicia, żeby sprawdzić, jakby były jakieś wycieki, to fachowcy są pod telefonem. Ale na razie jeszcze nie grzeje…
– Ciepło czy zimno?
– W mieszkaniu? No, chłodno, jak to w mieszkaniu. Cieplej jest na słońcu – mówi Piotr, mieszkaniec Katowic.
– Zimno, rano jest zimno, na wieczór też – mówi Roman, mieszkaniec Katowic.
Tak jest między innymi w Katowicach. Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej dopiero w środę podjął decyzję o wydaniu dyspozycji do dostawców ciepła o włączenie ogrzewania.
– W poniedziałek mieliśmy tutaj apogeum telefonów. Słuchamy mieszkańców, rozmawiamy z zarządcami i pan dyrektor wczoraj podjął decyzję, że włączamy grzanie – mówi Renata Fortuna, KZGM w Katowicach.
W niektórych lokalach zarządzanych przez KZGM ciepło powinno się pojawić nawet dzisiaj. Miejski zarządca zapewnia, że najpóźniej do końca tygodnia we wszystkich lokalach kaloryfery będą grzały. Ciepło mają już natomiast mieszkańcy Mysłowic.
– Przyjęliśmy taką zasadę, jest ona ujęta w regulaminie, że jeżeli przez trzy kolejne dni po godzinie 19 temperatura zewnętrzna spadnie poniżej 10 stopni, wtedy mamy podstawę do rozpoczęcia. Poza tym są jeszcze telefony mieszkańców, petycje, to też bierzemy pod uwagę – mówi Adam Kaliszczak, prezes Mysłowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Na zimę szykują się również producenci ciepła. Fortum, które dostarcza ciepło m.in. mieszkańcom Zabrza, Bytomia czy Częstochowy zapewnia, że dostawy są niezagrożone.
– Czas letni wykorzystaliśmy na niezbędne naprawy, niezbędne przeglądy, tak aby zima przeszła w miarę możliwości bezawaryjnie. Jesteśmy gotowi nie tylko pod względem technicznym, ale także pod względem zaopatrzenia w paliwo. Mamy zakontraktowane paliwo na cały sezon zimowy – mówi Jacek Ławrecki, rzecznik prasowy Fortum.
Firmie Fortum jest o tyle łatwiej, że w swoich kotłach spala nie tylko węgiel, ale także RDF, czyli paliwo pochodzące z odpadów z tworzyw sztucznych.
Tauron Ciepło też zapewnia, że jest w pełnej gotowości.
– W tej chwili Tauron Ciepło sukcesywnie na wniosek wspólnot, spółdzielni i zarządców uruchomił już dostawy ciepła dla większości naszych odbiorców w aglomeracji śląsko-dąbrowskiej. W Katowicach, Świętochłowicach, Chorzowie, Siemianowicach, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Będzinie, a także w Zawierciu – mówi Małgorzata Kuś, Tauron Ciepło.
I o ile kaloryfery wkrótce będą ciepłe, zarówno w blokach, jak i domach, to mieszkańcy muszą się liczyć z tym, że tanio już było. Opłaty w niektórych przypadkach już wzrosły, w innych – wzrosną wkrótce.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik
