Śląska metropolia bez elektryków WIDEO
Miasta członkowskie Metropolii, dzięki specjalnie stworzonej grupie zakupowej, miały kupić lub wypożyczyć około 80 pojazdów elektrycznych. Tak się jednak nie stanie.
– Ten przetarg na razie unieważniamy na zakup, najem i leasing samochodów elektrycznych, ponieważ najprościej rzec ujmując, oferty, które wpłynęły w tym przetargu znacząco przekraczają budżet, który założyliśmy – mówi Michał Nowak, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
Ponadto na wiele z zamówionych pojazdów nie pojawiła się żadna oferta. Największym beneficjentem grupy zakupowej Metropolii miały być Katowice.
– W tej sytuacji analizujemy to, co się wydarzyło. Próbujemy podjąć decyzję, czy wykonać te dalsze kroki i ogłosić przetargi na własną rękę, czy nadal próbować to robić w ramach Metropolii – mówi Sandra Hajduk, UM w Katowicach.
Większość miast chciała zamówić nie tylko samochody osobowe czy dostawcze, lecz przede wszystkim te do zadań specjalnych, jak np. czyszczenia ulic. Zakup samochodów elektrycznych ma związek z tzw. ustawą o elektromobilności, która nakłada na samorządy obowiązek posiadania w swojej flocie minimum 30% takich pojazdów do 2025 r.
– Liczymy na to, że postępowanie będzie ponowione i auta w końcu się pojawią, chociaż rzeczywiście nie jest to proste, by je na rynku kupić. Więc to nie jest tak, że mamy jakieś wielkie pretensje do Metropolii, po prostu zwyczajnie liczymy, że kolejne postępowanie będzie bardziej szczęśliwe – mówi Rafał Łysy, UM w Sosnowcu.
Grupa zakupowa składała się z 16 podmiotów, a sam przetarg był podzielony na 16 części. O kolejnych krokach w tej sprawie Metropolia ma poinformować w przyszłym tygodniu.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Bartosz Bednarczuk