„Zaduszki” i jedyna taka wystawa w Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie WIDEO
Wyjątkową wystawę możemy podziwiać w „Górnośląskim Parku Etnograficznym w Chorzowie”. Od dziś aż do końca miesiąca w zabytkowym kościele z Nieboczów prezentowane są szaty liturgiczne, których w latach 30. i 40. XX wieku używali kapłani podczas pogrzebów czy odprawianych nabożeństw żałobnych. To niemal unikatowa kolekcja.
– Szaty są w kolorze czarnym, jako, że dawniej w tej liturgii za zmarłych właśnie w Dzień Zaduszny w wielki piątek były używane szaty koloru czarnego, a nie tak jak dzisiaj fioletowe. Czerń jest bowiem kolorem śmierci, przemijania, żałoby i pamięci o zmarłych. Obiekty wszystkie pochodzą z parafii Wszystkich Świętych w Gliwicach, a także ze zbiorów prywatnych ks. Tomasza Brola z parafii Św. Franciszka w Zabrzu – mówi Anna Kulczyk – adiunkt muzealny, kurator wystawy, Dział Obiektów i Zabytków Ruchomych.
Szaty w kolorze czarnym, choć prostej formy, są bogato zdobione ręcznym haftem. Ich używanie w obrzędach liturgicznych kościoła nigdy nie zostało zakazane, jednak oficjalnie w niewielu miejscach są używane. Przy okazji Dnia Zadusznego można zobaczyć je na przykład podczas mszy odprawianej właśnie przez ks. Brola. Wystawa nieprzypadkowo pokazywana jest w listopadzie, ponieważ to miesiąc czci Wszystkich Świętych, będący świętem radosnym. Natomiast 2 listopada kościół katolicki wspomina dusze, które nie weszły jeszcze do nieba.
– Bardziej niż smutkiem i żałobą ten dzisiejszy dzień powinien być jednak wypełniony nadzieją i wdzięcznością. Nadzieją, że nasze życie tutaj na ziemi się nie kończy, my w to wierzymy. Wierzymy także, że z naszymi zmarłymi kiedyś się spotkamy po tej drugiej stronie. Śmierć nie jest kresem, ale początkiem nowego życia. Przejściem do tej nowej rzeczywistości, w której nie ma już bólu, cierpienia, choroby. Jednocześnie niech dzisiaj wraz z zapalanym zniczem towarzyszy nam wdzięczność, wdzięczność za tych ludzi, których kochaliśmy – mówi ks. dr Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy Archidiecezji Katowickiej.
2 listopada jest dniem zadumy i refleksji i tak naprawdę to wtedy powinniśmy udać się na groby. „Zaduszki” są też tym dniem, w którym księża mają pozwolenie na odprawianie trzech nabożeństw. W latach 20. XX wieku mszał podczas mszy kładziono na poduszce procesyjnej w kolorze czarnym, którą również możemy zobaczyć na wystawie.
– Była jeszcze procesja na cmentarzu, ona ze względów praktycznych w sumie teraz odbywa się w Dniu Wszystkich Świętych, ponieważ jest to dzień wolny od pracy i właśnie wtedy też ludzie odwiedzają swoich bliskich zmarłych na cmentarzach. Należy jednak pamiętać, że uroczystość Wszystkich Świętych jest uroczystością radosną – dodaje Anna Kulczyk – adiunkt muzealny, kurator wystawy, Dział Obiektów i Zabytków Ruchomych.
Wystawę w Chorzowie można oglądać w godzinach pracy skansenu.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Fatima Orlińska