Aż trzy uzdrowiska w tym jedno z województwa śląskiego znalazło się w corocznym rankingu Polskiego Alarmu Smogowego. Niestety miast, gdzie oddychanie o tej porze roku jest niebezpieczne jest zdecydowanie więcej. W Goczałkowicach Zdroju próbują coś zmienić, między innymi dzięki programowi ograniczenia niskiej emisji czy niższych podatków dla osób, które mają wyłącznie ekologiczne źródło ogrzewania.
– Wiemy o tym, że w walce ze smogiem bardzo ważna jest edukacja mieszkańców i wzrost świadomości ekologicznej. Stąd realizujemy szereg takich kampanii, akcji informacyjnych, edukacyjnych. Na przykład w ubiegłym roku przy współpracy ze Pszczyńskim Alarmem Smogowym na terenie gminy pojawiła się na dwa tygodnie taka duża instalacja w formie płuc. I ta instalacja oddychała tym samym powietrzem, którym oddychamy my tutaj w Goczałkowicach – mówi Paweł Komraus, Urząd Gminy Goczałkowice- Zdrój.
Najwięcej dni ze smogiem w ubiegłym roku było w Wodzisławiu śląskim, bo aż 87. W czołówce tej statystyki znajduje się również Żywiec i Pszczyna z 80 dniami ze smogiem w 2021 roku.
– Działania dotyczące walki ze smogiem są dla nas oczywiście priorytetem dlatego zawsze wyczekujemy tego rankingu. Niestety, znajdujemy się w nim. Sytuacja poprawia się z roku na rok, ostatnio trochę stagnacji w porównaniu do roku poprzedniego. Ale mamy nadzieję, że w przyszłości wypadniemy z tego rankingu. Aby tak było podejmujemy się różnych działań – wymieniamy kotły, dofinansujemy, prowadzimy różne działania termomodernizacyjne na obiektach komunalnych – mówi Oskar Piecuch, Urząd Miejski w Pszczynie.
W rankingu obecny jest też Rybnik, którego mieszkańcy mieli kontakt aż przez 72 dni w roku ze smogiem. Jeszcze niedawno miasto było jednak w niechlubnej, ścisłej czołówce.
– Spadliśmy z pudła i to jest powód do naszej dumy i jednocześnie dowód na to, że konsekwentna polityka ma sens. W 2010 roku mieliśmy 134 dni z przekroczeniem norm jakości pyłu PM10. Teraz tych dni mamy 72 za ubiegły rok. Te dane się wahają, ale powyżej 100 już nie wchodzimy – mówi Agnieszka Skupień, Urząd Miasta Rybnik.
Ranking jest publikowany co roku przez Polski Alarm Smogowy. Uwzględnia trzy aspekty: najwyższe średnioroczne stężenie rakotwórczego benzo(a)pirenu, najwyższe roczne stężenie pyłu PM10 oraz największą liczbę dni smogowych.
– Jest lepiej niż w poprzednich latach. My ten ranking robimy od 6 czy 7 sezonów. I faktycznie jest lepiej, poprawia się. Natomiast ta poprawa jest zdecydowanie zbyt wolna. Jest lepiej, ale do tych norm, poziomów określonych prawem jest jeszcze bardzo, bardzo daleko – mówi Emil Nagalewski, Polski Alarm Smogowy.
Warto jednak pamiętać, że w rankingu nie są uwzględnione wszystkie miasta, a te, w których pomiarów dokonuje Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik
