Rząd chce ograniczyć cesarskie cięcia. Kobiety mają rodzić siłami natury
Rząd chce ograniczyć cesarskie cięcia. Kobiety mają rodzić siłami natury. Tak wynika z przyjętej przez rząd „Strategii demograficznej 2040”.
Rząd chce ograniczyć cesarskie cięcia. Kobiety mają rodzić siłami natury. Co Wy na to?
Cesarskie cięcia. Jest ich za dużo
Według statystyk aż 43% porodów odbywa się przez cesarskie cięcie – jest to jeden z najwyższych składników w Europie. Wskazuje się także, że cesarskie cięcia są negatywnie oceniane przez WHO.
Sami lekarze mówią o licznych nadużyciach w tej kwestii i tłumaczą, że kobiety często boją się porodu siłami natury przez ból.
Cesarskie cięcia. Dwie strony medalu
Eksperci zaznaczają jednak, że zbyt duży nacisk na porody naturalne może przyczynić się do nieprawidłowości okołoporodowych. Szczególnie narażone są na starsze pacjentki.
„Nie wolno zmniejszać odsetka liczby cesarskich cięć bez uwzględnienia wieku rodzących. Poród u 40-latki jest trudniejszy niż u kobiety mającej 24 lata. Matka chce przede wszystkim urodzić zdrowe dziecko, a nacisk na poród siłami natury może doprowadzić do nieprawidłowości okołoporodowych”– mówi dr Mrugacz dla dziennika Rzeczpospolita.
W tej kwestii zostaje podkreślone także to, że odgórnie wyznaczone wytyczne, dodatkowo sprawią, że kobiety nie będą czuły się na sali porodowej bezpiecznie.
Z kolei nadmierne wykorzystywanie „cesarki na życzenie” jest także niebezpiecznie. Kobiety powinny mieć świadomość wszelkich przeciwskazań – jednym z nich jest to, że rekomenduje się zajście w następną ciążę dopiero po okresie 2 lat. Dodatkowo argumentuje się, że dzieci, które przyszły na świat poprzez cesarskie cięcie, są mniej odporne. Ostatnie badania na ten temat przekazał Uniwersytet w Kopenhadze.
Coraz więcej porodów przez cesarskie cięcie
Leczenie niepłodności bez konkretów
Kolejnym kontrowersyjnym tematem jest zabieg in vitro. Eksperci zaznaczają, że bez większego dostępu do tego zabiegu nie uda się poprawić poziomu dzietności w naszym kraju. Brak konkretów i rozszerzania programów dotyczących leczenia płodności sprawia, że owa strategia staje się niekompletna.
Co prawda w strategii są zawarte plany co do leczenia niepłodności – jednak brak jest jakichkolwiek szczegółów.
Według statystyk problemy z płodnością ma co 5 para.
„Strategia demograficzna 2040”
Rząd chce, aby przyszli rodzice w bardziej świadomy sposób podchodzili do tematu porodu i częściej korzystali ze szkół rodzenia. Strategia zakłada także poprawę opieki w trakcie porodu. Kobiety ciężarne mają mieć również dostęp do bezpłatnych leków.
Nietypowe narodziny w Zabrzu
Prawie 7 kilogramów szczęścia! Nietypowe narodziny w szpitalu w Zabrzu [ZDJĘCIA]
mps
