Koniec ze sprzedażą aut z silnikami spalinowymi
Koniec ze sprzedażą aut z silnikami spalinowymi. W ostatnim czasie dużo mówiło się o zakazie sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Teraz sprawa jest już przesądzona. Zgodnie z przepisami dotyczącymi ograniczania wpływu transportu drogowego na klimat, od 2035 r. z ofert sprzedażowych w całej Unii Europejskiej znikną nowe auta z silnikami spalinowymi.
Koniec ze sprzedażą aut z silnikami spalinowymi. Przepisy te będą miały zastosowanie zarówno do samochodów osobowych jak i dostawczych. Emisja CO2 ma zostać ograniczona do zera – w przypadku nowych samochodów. Wciąż będzie jednak możliwość zakupienia samochodów spalinowych z drugiej ręki.
Mniej miejsc pracy
Decyzja UE została podjęta w trosce o jakość powietrza. Jak się jednak okazuje, istnieje też druga strona medalu. Fabryki produkujące samochody spalinowe zatrudniają ogromną ilość ludzi. Nie każda fabryka będzie w stanie przebranżowić swoją działalność, potrzebna jest do tego odpowiednia wiedza, specjaliści i technologie. Będzie to duże wyzwanie dla rynku, które będzie się wiązać z dużymi nakładami finansowymi.
Jak informuje Gazeta Prawna -„Decyzja w sprawie produkcji i sprzedaży w Europie od 2035r. wyłącznie samochodów zeroemisyjnych jest przesądzona, a nad realizacją zadania ma czuwać specjalna grupa doradców i ekspertów. Wśród nich będą też ludzie z branży motoryzacyjnej, w której zabraknie wkrótce w UE ok. 600 tys. miejsc pracy (zagrożonych jest łącznie 13 mln)”.
Eksperci Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych szacują, że aż 170 tysięcy stanowisk będzie wymagało przeszkolenia lub przekwalifikowania. Z kolei likwidacji miejsc pracy może ulec nawet do kilkudziesięciu procent.
Powołana grupa ekspertów będzie miała za zadnie opracować strategie dotyczące ochrony jak największej ilości miejsc pracy, a także możliwości przebranżowienia pracownikow.
Kolejny problem może stanowić słaba infrastruktura ładowania aut. Wyliczenia ACEA wskazują, że w Polsce na 100 km dróg przypada 0,7 ładowarki.
Klauzula „Ferrari”
Dodatkowo w 2030r. ma zostać zrealizowany cel pośredni. Co przekłada się na redukcję emisji CO2 już o 55% w przypadku samochodów osobowych i 50% w przypadku aut dostawczych.
Jest jeden wyjątek, tzw. klauzula Ferrari – producenci, którzy wytwarzają rocznie do 10 tys. aut osobowych lub do 22 tys. lekkich pojazdów dostawczych będą zwolnieni z realizacji celu pośredniego. Jednak nawet oni już w 2035r. będą musieli dostosować się do obowiązujących zasad.
Koniec ze sprzedażą aut z silnikami spalinowymi
mps