Rwąca rzeka na ulicach Goczałkowic
Pękła rura wodociągu. Mamy film
Rwąca rzeka na ulicach Goczałkowic 14 grudnia 2022. Pękła rura.
Pracowite popołudnie i wieczór mieli w środę 14 grudnia strażacy Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych jednostek w Goczałkowicach-Zdroju. Tam przed godziną 17, przy ul. Źródlanej nastąpiła awaria rury wodociągu o wysokiej wydajności, liczącej niespełna 2 m średnicy. Wskutek awarii doszło do jej pęknięcia, a woda zalała okoliczne ulice wpływając na posesje. Zalane są m. in. ul. Solankowa, Sołecka, Kryniczanka, Brzozowa. Strażacy układają aktualnie zapory przeciwpowodziowe z worków z piaskiem, ale jak przekazał nam rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pszczynie, sytuacja nie będzie opanowana, dopóki woda grawitacyjnie nie spłynie w całości.
Mróz i mnóstwo strażaków na miejscu
Na miejsce zadysponowano kilkadziesiąt jednostek ratownictwa gaśniczego. Działania strażaków polegają przede wszystkim na bieżącym zabezpieczaniu zalewanych posesji, jednak warunki pogodowe nie sprzyjają prowadzeniu akcji. Ta według mł. bryg. Mateusza Caputy może potrwać przez najbliższych kilkanaście godzin.
Jak czytamy na bieżąco komentarze w sieci, mieszkańcy obawiają się konsekwencji tej sytuacji, ponieważ ilość wylanej wody jest ogromna, a nocą temperatura ma spać poniżej -10°C.
Aktualizacja, 14 grudnia g. 22:30: Starosta pszczyński Barbara Bandoła poinformowała na swoim Facebooku, że zakończył się zwołany sztab kryzysowy. Uczestniczyli w nim wójt Goczałkowic-Zdroju, komendanci KP PSP, KPP w Pszczynie, przedstawiciele Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, kopalni Silesia i Starostwa Powiatowego. Starosta potwierdziła również, że wskutek powodzi wywołanej awarią rurociągu, zalanych zostało kilkanaście posesji, z czterdziestu zagrożonych. Nie odnotowano osób poszkodowanych.
– GPW zamknęło dopływy wody na zakładzie w Goczałkowicach i ujęciu w Czańcu, dodatkowo otwarte są spusty na Wiśle, żeby woda zeszła z rurociągu. Ma on długość 25 km i średnicę 1,8 m. Opróżniają się jeszcze odcinki o długości ok. 1,5 km z obu stron od potencjalnego miejsca awarii. Na miejscu na godz. 20.00 pracuje 27 jednostek straży pożarnej – 15 OSP, 10 JRG z Pszczyny, Tychów, Bielska-Białej i Jastrzębia oraz 2 KWP – czytamy we wpisie Barbary Bandoły, starosty pszczyńskiego.
Sytuacja w Goczałkowicach-Zdroju została opanowana, a straż pożarna rozpoczęła odpompowywanie wody.
macie granatniki? Dzwońcie do szymczyka