„Kobieta i życie”. Przejmujący spektakl w Teatrze Śląskim
Już w najbliższą sobotę na deskach Teatru Śląskiego odbędzie się premiera spektaklu „Kobieta i życie” – historii o współczesnej kobiecie, które próbuje zrozumieć swoje miejsce w społeczeństwie.
To opowieść, która przeprowadza od wspólnego dzieciństwa, przez życie tej kobiety, towarzyszymy jej na różnych etapach życia. Obserwujemy jak funkcjonuje w zderzeniach z kolejnymi kalkami, stereotypami, w tym czego wymaga od niej świat, a w czym sama funkcjonuje. – mówi Gosia Dębska, reżyserka spektaklu.
Scenariusz autorstwa Maliny Prześlugi w 2021 został nagrodzony w Konkursie Dramaturgicznym SFERY KONTAKU. Sztuka jest monologiem inspirowanym strajkiem kobiet. Teks przepełniony jest żalem, bezsilnością i niezgodą. W rolach głównych wystąpią Alina Chechelska, Antoni Milancej, Anna Przepiórska i Anna Lemieszek.
Przejmujemy od siebie pewne aspekty, pewne momenty życia, pewne cechy charakteru tej postaci i opowiadamy ją wspólnie. Tak naprawdę ten tekst jest zapisany jako monolog. Myślę, że zamysł reżyserki był taki żeby podzielić to między cztery różne kobiet, a także jednego mężczyznę. Ponieważ jest to kobieta złożona z samych nieszczęść i to nieszczęść wynikających z szowinizmu, patriarchatu i takich kwestii ulepiana kobiety społecznie pod jakąś formę, to na pewno każdy znajdzie tutaj jakiś element siebie. – mówi Anna Lemieszek, aktorka.
Dramat komentuje aktualną rzeczywistość i wpisuje się w współczesnych głos kobiet.
Połowa, licząc statystycznie, w społeczeństwie to są kobiety. Kobiety, które były przez wiele wieków traktowane w taki, a nie inny sposób. Gdyby tak nie było to nie byłoby strajków kobiet, nie byłoby protestów i tak dalej. Więc wydaje mi się, że teatr jest najlepszym miejscem do tego, żeby kobietom oddać głos i spojrzeć na świat z perspektywy kobiet. – mówi Robert Talarczyk, dyrektor Teatru Śląskiego.
Spektakl jest koprodukcją Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach oraz Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Jego premiera w najbliższą sobotę 14 stycznia, na deskach sceny w Malarni Teatru Śląskiego.
Autor: Tomasz Koryciorz
