Gonili panterę śnieżną. Pierwsze takie ćwiczenia w zoo
Ucieczka pantery z zoo. Pierwsze takie ćwiczenia w Polsce. Zadanie: złapać panterę śnieżną, która uciekła z ogrodu zoologicznego w Chorzowie.
Ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego uciekła pantera śnieżna. Taki komunikat dostali w środowy poranek wszyscy pracownicy chorzowskiego zoo.
Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że uczestniczą w ćwiczeniach, które odbyły się po raz pierwszy w Polsce. Miały na celu sprawdzenie jak pracownicy poradziliby sobie w przypadku wystąpienia takiej sytuacji naprawdę.
Ewakuacja zoo w środę
– Wdrożyliśmy naszą procedurę przygotowaną. Ewakuowaliśmy naszych pracowników, nasze firmy zewnętrzne, które były na terenie ogrodu w tym czasie. Skontaktowaliśmy się ze służbami miejskimi. Gdzieś około godziny 8:30 była informacja, że pantera śnieżna wydostała się poza teren ogrodu zoologicznego i tutaj już cały ciężar tych ćwiczeń spoczywał na funkcjonariuszach policji – mówi Marek Mitrenga, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Ucieczka pantery z zoo. Procedury
Policja wiedziała wcześniej o planowanych ćwiczeniach, bo wraz z wtajemniczonymi w akcję pojedynczymi pracownikami zoo opracowywała plan działania. Poza chorzowską policją, w akcji brał udział sztab zarządzania kryzysowego urzędu miasta.
– Procedura dotyczy przede wszystkim dużych kotów drapieżnych. Czyli jak w dzisiejszych ćwiczeniach panter śnieżnych, ale również tygrysów, lwów, gepardów. Także będziemy w tym przypadku brali pod uwagę rosomaki, które często są pomijane, a tak naprawdę są zwierzętami bardzo niebezpiecznymi – mówi Daria Kroczek, rzeczniczka Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Łącznie to kilkadziesiąt zwierząt. W Śląskim Ogrodzie Zoologicznym nigdy dotąd nie doszło do sytuacji, w której którykolwiek z jego mieszkańców wydostał się poza swój wybieg, choć w Polsce takie przypadki już były.