Zabójstwo policjanta w Raciborzu. Zakończył się proces Radosława Ś.
Zakończył się proces Radosława Ś., oskarżonego o zabójstwo policjanta Michała Kędzierskiego. Funkcjonariusz został postrzelony w maju 2021 roku podczas interwencji w Raciborzu.
W czwartek przed Sądem Okręgowym w Rybniku strony wygłosiły mowy końcowe. Prokuratura domaga się dla Radosława Ś. kary dożywotniego pozbawienia wolności, tłumacząc że na podstawie zgromadzonych dowodów w sprawie i postawy oskarżonego, resocjalizacja nie przyniesie rezultatów.
– Oskarżony bez żadnego konkretnego motywu, nie działając w stanie wyższej konieczności, nie w obronie własnej, zaatakował funkcjonariuszy policji, którzy podjęli wobec niego interwencję. Te okoliczności, które ujawniliśmy, a więc przede wszystkim to, że był przebrany za policjanta, miał w swoim samochodzie jednostki broni, ogromną ilość amunicji – ponad 60 sztuk amunicji wskazywały na to, że mężczyzna ten zdecydowany był na zabójstwo. Nie wiemy, kogo. Natomiast trafiło na funkcjonariuszy policji – mówi Joanna Smorczewska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
41-letniemu mężczyźnie prokuratura zarzuciła również usiłowanie zabójstwa dwóch innych policjantów, w kierunku których oskarżony oddał strzały. Obrońca Radosława Ś. uważa jednak, że dożywocie to zbyt surowa kara, a okolicznością łagodzącą miałby być fakt przyznania się do zarzucanego zabójstwa. Adwokat jest również zdania, że strzały nie były oddane w kierunku funkcjonariuszy celowo.
– Materiał dowodowy, jaki mamy w aktach sprawy w żaden sposób nie potwierdza, że oskarżony działał z zamiarem zabójstwa tych policjantów. Oczywiście okoliczności zdarzenia były bardzo dynamiczne, jednak od momentu oddania strzału w kierunku Michała Kędzierskiego te okoliczności zdarzenia można powiedzieć, że były wręcz chaotyczne. Zachowanie oskarżonego było chaotyczne, nieskoordynowane. Te strzały, które oddawał były strzałami na oślep – mówi adw. Michał Legierski, obrońca oskarżonego.
Prokuratura jest jednak zdania, że okoliczności zbrodni, zachowanie, bezwzględny sposób działania oskarżonego, ale i opinia psychologiczno-psychiatryczna świadczą o jednoznacznym zamiarze zabójstwa. Sam oskarżony nie pojawił się na sali rozpraw, łączył się z sądem zdalnie. Nie chciał również, aby publicznie odczytano jego mowę końcową. Sędzia odczytała natomiast zeznania ostatniego ze świadków.
– Funkcjonariusze około godziny 8:00 zostali skierowani na ulicę Chełmońskiego w Raciborzu, gdzie miał poruszać się pojazdem nietrzeźwy kierujący w przebraniu policjanta. Kierowcą radiowozu był Michał Kędzierski. W krótkiej, zdawkowej relacji przekazanej mi przez sierżanta sztabowego Bogusława Witkowskiego wynika, że zatrzymali się za samochodem, którym miał poruszać się ten mężczyzna. Gdy wyszli z radiowozu kierujący zaczął bez uprzedzenia strzelać w ich stronę, z relacji wynikało, że napastnik strzelał w kierunku obu funkcjonariuszy – odczytała Grażyna Suchecka, sędzia Sądu Okręgowego w Rybniku.
Na sali rozpraw byli obecni rodzice Michała Kędzierskiego, jednak nie zabierali głosu. Ogłoszenie wyroku nastąpi 7 czerwca.
Autor: Fatima Orlińska