Dzieje sięOglądaj w TVSStyl życia

Bogdan Szymańczak: The best – TVS! Tajemnice artysty

Na 15. urodziny Telewizji TVS artystom, związanym ze stacją zadajemy pytania o te 15 lat. Dziś – Bogdan Szymańczak. 

W 2023 roku Telewizja TVS obchodzi  15. urodziny. Świętujemy razem z Wami – na koncertach. A także z artystami, związanymi z naszą stacją od lat. Pytamy ich o te 15 lat właśnie – z telewizją TVS i w karierze. Co robili przez ten czas, co się zmieniło, czego nie wiedzą o nich fani… Każdemu zadajemy te same pytania, a jest ich siedem. Prosimy też o przesłanie fotografii sprzed 15 laty. To niesamowite, jak się zmienili w tym czasie! Dziś Bogdan Szymańczak. Czytajcie!

 

To niezwykle uzdolniony artysta. Sam pisze piosenki i muzykę. Uwierzycie, że ktoś, kto tak zabawnie potrafi odpowiedzieć na szlagierowe pytania może mieć tremę na scenie? A tak jest!  Czytajcie, jak poradził sobie z naszym wyzwaniem i zobaczcie zdjęcie sprzed 15 lat.

 Tak, na zdjęciu to ja – 15 lat temu 

Bogdan Szymańczak
Bogdan Szymańczak 15 lat temu

15 LAT TEMU…

Świat mi się ciągle podobał, muzyka od zmierzchu do świtu, gwiazdy świeciły jak okrągła doba — słońce sięgało zenitu. Przez 15 lat bieg zainteresowań nie uległ zmianie, z miłością patrzę na świat nucąc pod nosem: O — rany Julek.

KIEDY PRZYSZEDŁEM DO TVS…

Każdy ma swoje ideały, i ja mam — skromny, ale niemały. I tu słuchaczu mój się dowiedz – to TVS, niczym nowoczesny odrzutowiec. TVS bowiem właśnie w sobie mieści szacunek, spokój i muzyczne treści, że bez inkwizycji, jakichkolwiek tortur, doszedł do całkiem słusznego szlagwortu. THE BEST — to TVS. 

CHCIAŁBYM WYSTĄPIĆ W DUECIE…

Każdy z nas miał lat 20 parę, dżinsy i elektryczną gitarę. Przyszli rozśpiewani jak dziecię – Klenczon i Andrzej Nebeski, a ja bym chciał zaśpiewać w duecie – Bogdan Szymańczak i Seweryn Krajewski.

WPADKA, KTÓRĄ PAMIĘTAM DO DZIŚ…

Jak krótkie, demoniczne seriale, moje wpadki pojawiają się stale. Do jednej przyznam się Państwu. Zamiast Dobry Wieczór — powiedziałem – Podły Wieczór Draństwu. Krew mi do głowy buchnęła jak żywa — na szczęście Publiczność była życzliwa.

KIEDY BUDZĘ SIĘ W NIEDZIELĘ RANO…

Z miłym uczuciem wstaję jak co dnia, w sercu pogoda, ruchy żwawsze… I trochę odpoczynku się ma, cząsteczkę, ale zawsze. Za wszystkie trudy tygodniowe i mroczne — fizycznie, psychicznie nareszcie odpocznę. Od rana już wanna, gimnastyka poranna i bieg do parku w strony obie ( wtedy skaczę i kucam) żeby dotlenić sobie płuca… potem śniadanko robię sobie i rozkoszuję się decyzją podjętą – odpocznę sobie – Niedziela to święto. 

NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ…

Nieprzespanych nocy, westchnień i udręki, wzlotów i upadków, słodkiej twórczej męki, bez Rodziny, Grażyny i piesków oczywista, a także nadziei choć ciut nieraz mglista. Czy to wszystko na głowie musi mieć artysta?

NIKT NIE WIE, ŻE…

Gdy stanę na scenie jak na lśniącej sali – co począć z rękoma tak jak z niedopałkiem  To drżę, by mnie choć trochę pokochali, żem niby twardy, ale nie całkiem. Kobiety wodzą za mną wzorkiem, piękna Publika na mnie zerka… Więc ja na scenie tanecznym krokiem raz tańczę disco, raz oberka. Lecz tremę zdradzam jakkolwiek stanę, bo oczy mam jakieś rozbiegane. I właśnie to mi bardzo doskwiera, że trema mnie tak strasznie zżera. Więc kłaniam się, a serce wali, żeby mnie tylko pokochali. Gdy to zadziała to znakomicie — Kocham to proste, artystyczne życie.  

 

PŁYTY BOGDANA SZYMAŃCZAKA KUPISZ W SKLEPIKU TVS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button