Ryszard Sawicki: Słabo mi się robi na myśl o tej wpadce
Na 15. urodziny Telewizji TVS artystom, związanym ze stacją, zadajemy pytania o te 15 lat. Dziś – Ryszard Sawicki.
W 2023 roku Telewizja TVS obchodzi 15. urodziny. Świętujemy razem z Wami – na koncertach. A także z artystami, związanymi z naszą stacją od lat. Pytamy ich o te 15 lat właśnie – z telewizją TVS i w karierze. Co robili przez ten czas, co się zmieniło, czego nie wiedzą o nich fani… Każdemu zadajemy te same pytania, a jest ich siedem. Prosimy też o przesłanie fotografii sprzed 15 laty. To niesamowite, jak się zmienili w tym czasie! Dziś Ryszard Sawicki, niezwykle uzdolniony wokalista i instrumentalista. Śpiewa od niemal 30 lat, jednak na śląskiej scenie debiutował dopiero w 2017 roku. Dlaczego nie przepada za wiatrem? Czytajcie.
Tak, na zdjęciu to ja – 15 lat temu
15 LAT TEMU…
Mieszkałem w Kanadzie.
KIEDY PRZYSZEDŁEM DO TVS…
Kiedy przyszedłem tu po raz pierwszy, to czułem, że jestem w miejscu z pozytywną energią i wśród profesjonalistów.
CHCIAŁBYM WYSTĄPIĆ W DUECIE…
Z Krzysztofem Krawczykiem (to niespełnione marzenie).
WPADKA, KTÓRĄ PAMIĘTAM DO DZIŚ…
Moja najdotkliwsza wpadka miała miejsce kilkanaście lat temu w Warszawie podczas plenerowego koncertu. Miałem zaśpiewać kilka piosenek. Nie pamiętałem dobrze tekstów i organizatorzy umieścili kartki formatu A4 na stojaku na scenie. Pięknie zapowiedziała mój występ Pani Agata Młynarska. Zacząłem śpiewać i po chwili zerwał się wiatr rozsypując teksty po scenie… Myślałem, że śnię jakiś koszmar. Nie przerywając śpiewania zacząłem w popłochu zbierać kartki wraz z innym znajdującymi się w pobliżu osobami, ale ta sytuacja tak mnie zdekoncentrowała, że chyba nie wypadłem najlepiej. Do dzisiaj robi mi się słabo na wspomnienie tego zdarzenia.
KIEDY BUDZĘ SIĘ W NIEDZIELĘ RANO…
Uśmiecham się do żony i idę przygotować dla nas magiczny napój… czyli poranną kawę.
NIE WYOBRAŻAMY SOBIE ŻYCIA BEZ…
Muzyki.
NIKT NIE WIE, ŻE JESTEM…
Leniwy!