Zmiana czasu z letniego na zimowy. Kiedy?
Zmiana czasu miała na celu dostosowanie życia ludzkiego do jak najefektywniejszego wykorzystania światła słonecznego. Kiedy nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy w 2024 r.?
W całej Unii Europejskiej na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Taka zmiana zaszła więc w nocy z 30 na 31 marca. A czas zimowy wraca w ostatnią niedzielę października. W 2024 roku zimowa zmiana czasu odbędzie się w nocy z 26 na 27 października. To właśnie wtedy będziemy musieli cofnąć wskazówki zegarów z godziny 3.00 na 2.00. O ile oczywiście nasze inteligentne urządzenia nie zrobią tego za nas. Bo tak przecież coraz częściej bywa.
Kiedy przestawiamy zegarki? Zrób to już wieczorem – wcześniej przyzwyczaisz się do nowych warunków. Wiele urządzeń z dostępem do internetu (smartfon czy laptop) przeprowadzi zmianę czasu automatycznie. Gdy rano się obudzisz, będą wyświetlały już one nową, prawidłową godzinę. Budzik na telefonie również uruchomi się o właściwej porze.
Nie wiadomo, kiedy zniknie obowiązek zmiany czasu dwa razy w roku. W Polsce przeprowadzono konsultacje na temat zmiany czasu, z których wynikało, że ponad 78 procent dorosłych Polaków jest za tym, by nie przestawiać zegarków. Z rządowych danych wynika, że większość Polaków woli czas letni i ten miałby obowiązywać, gdyby zrezygnowano ze zmiany czasu.
Po co zmieniać czas?
Dyskusja na temat zasadności zmiany czasu w Unii Europejskiej toczy się od kilku lat. w 2018 roku Komisja Europejska przeprowadziła we tej sprawie konsultacje publiczne wśród Europejczyków. Wykazały one, że 84 proc. respondentów opowiada się za zniesieniem zmian czasu. A zebrano w nich 4,6 mln odpowiedzi. Co ciekawe, była to największa liczba w historii.
Zwolennikami rezygnacji z dwukrotnej w ciągu roku zmiany czasu okazali się też Polacy. Z badania CBOS przeprowadzonego w marcu 2019 roku wynikało, że przeciwko temu dotychczas stosowanemu rozwiązaniu opowiada się ponad trzy czwarte ogółu badanych (78,3 proc.). Natomiast za jego utrzymaniem optuje jedynie 14,2 proc. Przeważająca większość dorosłych Polaków, przy przejściu na jeden czas, preferowała czas letni środkowoeuropejski zwany czasem letnim. Za tym wyborem opowiada się ponad 74 proc. respondentów.
– Efektywność energetyczna, podawana przez wiele lat jako wiodący argument jest dzisiaj praktycznie niezauważalna. Zmiana trybu pracy, znacząco różna od tego stosowanego w początkach zmiany czasu, sprawia, że stopień uzależnienia od światła dziennego jest praktycznie niezauważalny. Dodatkowo nastąpiła istotna zmiana profilu gospodarek wielu krajów, z produkcji w stronę usług. Zmiany w obciążeniu sieci energetycznej, jak pokazały to analizy PSE SA w Polsce, nie są dziś zauważalne. Mówiąc wprost, brak związku przyczynowo-skutkowego między zmianą czasu a obciążeniem sieci wynikającym ze zmiany naszych zachowań. Kwestia zmiany czasu przekłada się dziś głównie na nasz komfort psychofizyczny. I to on dziś stanowi znaczący koszt – komentował dla TVS dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach jeszcze w 2022 r.