Darmowy duży bagaż w samolocie? Jest plan
Darmowa walizka na pokładzie samolotu? Wizz Air o planach UE dot. standaryzacji bagażu: Wyobrażacie sobie 239 walizek na kółkach na pokładzie? To niemożliwe. Linie powinny mieć nadal swobodę w decydowaniu, jakiego rozmiaru bagaż ma być darmowy.
Obecnie jest tak: każda linia lotnicza ma własne przepisy, dotyczące bagażu, jaki możemy wnieść na pokład za darmo. Sprawdźmy linie, które latają z Pyrzowic. I tak Wizz Air za darmo pozwala na bagaż o wymiarach 40 x 30 x 20 cm. Na pokład samolotów Ryanair za darmo wniesiemy bagaż o wymiarach 40 na 20 na 25 cm. LOT pozwala na bezpłatne wniesienie na pokład samolotu bagażu podręcznego o rozmiarze do 55 x 40 x 23 cm i wadze do 8 kg. A w Lufthansie pasażerowie mają prawo do jednego bagażu podręcznego o rozmiarze do 55 x 40 x 23 cm i wadze do 8 kg. Jeśli chcemy większy bagaż, albo bagaż rejestrowany, trzeba dopłacić, i to czasem więcej, niż kosztuje sam bilet. Jednak UE ma plan: darmowa walizka na pokładzie samolotu dla każdego!
Darmowa walizka na pokładzie samolotu. Czego chce UE?
Urzędnicy UE chcą jednak, by bagaż podręczny był darmowy i na dodatek w jednym rozmiarze dla wszystkich linii.
Parlament Europejski przyjął już projekt rezolucji w tej sprawie – i to jednogłośnie. Zdaniem europosłów przewóz takiego bagażu powinien być darmowy, a przepisy regulujące go powinny być jednakowe w całej Unii Europejskiej.
Tanie linie lotnicze nie mają wątpliwości: linie lotnicze powinny mieć nadal prawo decydowania, jaki rozmiar bagażu za darmo pasażerowie mogą wziąć na pokład.
– Prawo europejskie przewiduje, że linie lotnicze mogą same decydować o swoich strategiach handlowych. Jest to zapisane w przepisach. Linie lotnicze mają możliwość ustalania cen według własnego uznania. Dotyczy to również bagażu podręcznego – komentuje Yvonne Moynihan Chief Corporate & ESG Officer w liniach Wizz Air. I dodaje: – Europejski Trybunał Sprawiedliwości w 2014 roku wydał orzeczenie. Jest precedens w tej sprawie. Bagaż podręczny jest bezpłatny, ale rozmiar ustala każda linia.
Ale właśnie europosłowie chcą, by w życie weszło orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE z 2014 roku, w którym stwierdzono, że linie lotnicze nie powinny pobierać dodatkowych opłat za bagaż podręczny. Wedle tego orzeczenia opłaty nie mogą być pobierane „pod warunkiem że bagaż podręczny spełnia rozsądne wymagania pod względem wagi i wymiarów oraz jest zgodny z obowiązującymi wymogami bezpieczeństwa”.
Jednakowy rozmiar bagażu podręcznego dla wszystkich
Drugi temat to standaryzacja rozmiaru bagażu podręcznego dla całej branży. – Ta kwestia też musi być częścią ogólnej swobody handlowej linii lotniczych w zakresie ustalania cen, a w tym swobody w zakresie ustalania wagi lub wymiarów – ocenia Yvonne Moynihan. I wyjaśnia. – Każdy samolot jest inny. Model biznesowy różnych linii też jest inny. Przewoźnicy tradycyjni i linie niskokosztowe mają inne produkty taryfowe i inne produkty dodatkowe. Po co w to ingerować? Uważam, że tamkie rozwiązanie odpowiada zarówno klientom, jak i liniom.
To ważna kwestia dla branży, a szczególnie dla linii niskokosztowych. W przypadku linii Wizz Air, połowa wpływów pochodzi ze sprzedaży biletów, a połowa – ze sprzedaży usług dodatkowych, jak bagaż na przykład. – Mamy podstawową taryfę. Jeśli chcesz, możesz dodać do niej bagaż – kontynuuje Yvonne Moynihan. Jak sama przyznaje, ona dorastała z tanimi liniami. – Nauczyłam się podróżować tylko z plecakiem- mówi.
Yvonne Moynihan przypomina jednak, że pierwotnie w tej sprawie chodziło o coś nieco innego. – Chodziło o regulację bagażu podręcznego na pokładzie – mówi. – Ponieważ z operacyjnego punktu widzenia w kabinie nie ma wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić 239 walizek na kółkach należących do pasażerów. To niemożliwe!
Linie lotnicze i przepisy
Bilet miałem, na pokład nie wszedłem. Overbooking. Linie lotnicze naprawdę to robią