Niesamowity poród w Mysłowicach. Internauci: Piękne!
Dziecko w czepku urodzone przyszło na świat w Mysłowicach w listopadzie. To wielka rzadkość, takie porody zdarzają się raz na 80 tys. narodzin
To dziecko jest naprawdę w czepku urodzone. Sala porodowa w Mysłowicach opublikowała na Facebooku zdjęcie maluszka. – Coś pięknego – komentowali internauci. Mówi się, że jeśli ktoś jest „w czepku urodzony:”, to znaczy, że będzie miał w życiu szczęście.
„Urodzonymi w czepku” nazywa się dzieci, które rodzą się z fragmentami błon płodowych na twarzy czy główce. Już samo to stanowi rzadkość. Tylko jedno na 80 tys. dzieci rodzi się „w czepku”. Worek owodniowy, inaczej pęcherz płodowy to miejsce, w którym przez 9 miesięcy dojrzewa ludzki płód. Taki pęcherz chroni nienarodzonego człowieka zarówno przed mikroorganizmami chorobotwórczymi, które docierają do organizmu kobiety z zewnątrz, przed wahaniami temperatury, jak i przed innymi zagrożeniami, np. urazami – worek wypełniają wody płodowe, które stanowią naturalne środowisko rozwoju płodu, amortyzują wstrząsy itd.
Pęcherz płodowy zwykle pęka w trakcie porodu. Bywa jednak, że tak się nie dzieje, a dziecko rodzi się bez jego rozerwania. Oznacza to, że malec, po wyjęciu z jamy macicy, wciąż znajduje się w niepękniętym worku owodniowym. Najczęściej zdarza się tak podczas cesarskiego cięcia, jednak jest możliwe, chociaż rzadziej, podczas porodu siłami natury.
Jeszcze mniej dzieci rodzi się w całkowicie zachowanym worku owodniowym, czyli pęcherzu wypełnionym wodami płodowymi. To w nim w czasie ciąży płód przebywa w łonie matki, chroniony elastycznymi tkankami i ciepłym płynem. Tak właśnie było w przypadku dziecka, urodzonego w listopadzie 2023 w Mysłowicach w woj. śląskim.
Lalki niczym nowo narodzone dzieci.
Lalki jak żywe dzieci. Są hitem w USA, a powstają na Śląsku [WIDEO]