21 listopada to Światowy Dzień życzliwości i pozdrowień. Jak pokazują badania, życzliwośc to nie tylko drobne gesty, ale również zdrowy nawyk. Nawyk, bo można go nabyć, zdrowy, ponieważ znacząco wpływa na poprawę kondycji psychicznej nie tylko osoby, która życzliwością jest obdarowywana, ale także tego, kto nią obdarza. W tym wyjątkowym dniu w Zabrzu zainaugurowano pierwszą edycję kampanii „życzliwość w naszym mieście”.
Drobne gesty, miłe słowo i codzienny uśmiech. Tak niewiele, a jednak tak wiele. Życzliwość to język, który niesłyszący może usłyszeć, a niewidzący zobaczyć, powiedział kiedyś Mark Twain. Życzliwość to również te zachowania, które mają siłę sprawić, by czyjś dzień stał się lepszym, a wielu uważa, że nawet naprawiać świat, choć każdy rozumie ją inaczej.
– Życzliwy to ktoś, to się potrafi zaopiekować kimś czy dobre słowo powiedzieć.
– Dobry uczynek też, że jak się komuś poda rękę.
– W sklepie panie kasjerki jak są życzliwe, bardzo to doceniam. Więc to jest dla mnie życzliwość, jak obsługa klienta jest miła.
– Bycie miłym, sympatycznym, no i w razie czego pomagać.
Pomagać w byciu życzliwym będą teraz psychologowie, którzy ruszają z prospołeczną kampanią. Zabrzański program „Życzliwość w naszym mieście” to misja, która ma kształtować nawyki wśród najmłodszych i uczyć wykorzystywania ich w życiu codziennym. Specjaliści jednomyślnie przyznają, że życzliwość pozytywnie wpływa na psychikę i samopoczucie.
– Stosowanie życzliwości zmniejsza napięcie, zmniejsza poczucie depresji, zmniejsza lęk w otoczeniu, w którym się znajdujemy, daje nam wsparcie. To wsparcie jest niezbędne do tego, żeby dobrze funkcjonować, zatem będzie pomagało osobom w funkcjonowaniu. Wydaje się, że to jest taki prosty termin – życzliwość, zatem, po co to wprowadzamy, po co to robimy. Okazuje się, że to jest mocne narzędzie, które naprawdę może zmienić świat, zmienić otoczenie, ale przede wszystkim poprawić dobrostan osób, które będą go stosowały – mówi Urszula Koszutska, psycholog, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.
W ramach kampanii, która dedykowana jest placówkom oświaty, prowadzone będą lekcje wychowawcze, mające na celu poprawę relacji społecznych poprzez właśnie wyrabianie nawyku życzliwości realizując na przykład powierzone zadania. Nauczyciele będą omawiać z uczniami efekty i emocje, jakie wywołała życzliwość wobec drugiego człowieka. Program to również odpowiedź na wszechobecny hejt.
– My chcemy właśnie tej hejt zabrać, ale nie zostawić ich bez niczego i dać im to pozytywne narzędzie, czyli coś w zamian. Nie hejtuj, spróbuj być życzliwym, spróbuj koledze, koleżance miłe słowo, pomóż w czymś, uśmiechnij się, zapytaj jak komuś minął dzień. Tak żeby dzieci poczuły, że bycie życzliwym wpływa dla nich dobrze, na ich dobrostan, ale też pomaga drugiemu człowiekowi – mówi Joanna Dorocicz, pedagog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Zabrzu.
Warsztaty dla dzieci i młodzieży w ramach pierwszej edycji kampanii będą prowadzone nieprzypadkowo, do 21 marca – pierwszego dnia wiosny. Zwieńczone zostaną finałem konkursu i hapenningiem.
Fatima Orlińska
