Na ten moment czekały tysiące, by nie powiedzieć dziesiątku tysięcy osób. Rozpoczynają się ferie. Co prawda jeszcze nie dla uczniów w woj. śląskim, ale na pewno dla tych, którzy organizują zimowy wypoczynek będzie to bardzo intensywny czas. Jak wyglądają ostatnie przygotowania i czy białe szaleństwo będzie droższe niż zazwyczaj?
Warunki na stoku rewelacyjne, temperatura odpowiednia, baza noclegowa gotowa, podobnie jak i restauratorzy. Pora, by do Szczyrku przyjechali ci którzy właśnie rozpoczynają ferie. Bo to przecież nie zawsze mieszkańcy naszego regionu.
– Bardzo serdecznie zapraszamy do Szczyrku. Czeka tutaj na was ponad 40 km tras narciarskich o różnym stopniu trudności. Od tras rodzinnych, dziecięcych do nauki, po trasy profesjonalne, zawodnicze. Szczyrk to narty, snowboard. Funkcjonuje wspólny karnet na wszystkie ośrodki narciarskie – mówi Mateusz Kurowski – Informacja Turystyczna w Szczyrku.
Ośrodki, które od wielu tygodni przygotowują swoje stoki dla miłośników białego szaleństwa. Ceny karnetu uzależnione są od wielu czynników: wieku, liczby dni, godzin czy sposobu nabycia skipassu. Wahają się od około 70 do prawie 1000 złotych.
– My jesteśmy przygotowani od dłuższego czasu. Już jeździmy od początku grudnia. U nas sezon jest cały czas w ruchu, w pełni. Na ten moment mamy większość tras uruchomionych, mamy przygotowane, śnieżymy kolejne. Od weekendu uruchomimy kolejne koleje. Zapraszamy, bez względu na wiek – tych dużych i tych małych przede wszystkim, bo wiemy że rozpoczynają się ferie zimowe – mówi Jacek Kufel – Szczyrk Mountain Resort.
Jeździć na nartach, sankach czy snowboardzie można kilka godzin, cały dzień lub wieczorami. A jak już spalimy odpowiednią liczbę kalorii, dobrze jest gdzie wrócić by się zrelaksować i nasilić…aby kolejnego dnia móc znowu wyruszyć w teren.
– Czeka ośnieżony Szczyrk. Trasy jak najbardziej są przygotowane. Można też skorzystać z pieszych wędrówek, ale oferta gastronomiczna też jest bogata tutaj. Można przyjechać na cały pakiet i o nic się nie martwić – zakwaterowanie, śniadanie w formie bufetu, żeby mieć siłę na ten stok, ale też kolacja czy obiadokolacja – w zależności od tego, jak kto lubi. – mówi Aneta Startek – Aplin Hotel w Szczyrku.
A co lubią turyści?
– No, sport, sport, sport, przede wszystkim sport. Młodzież trzeba przyuczać do tego, że sport to zdrowie. I tak trzeba się tego trzymać, nie? – mówi Andrzej – turysta.
– Uważam, że każdy znajdzie czas na tę przerwę. Jedni szusują teraz, inni będą mieli ten czas potem. Każdy znajdzie ten czas dla siebie, tylko trzeba chcieć. Czego tu więcej chcieć? Bezpieczeństwo i dobra zabawa…i to jest najważniejsze. – mówi Szymon – turysta.
To wszystko czeka na nas w Beskidach…także w ferie.
Autor: Magda Sincewicz
