Śląskie: Bezpłatna komunikacja w Pawłowicach WIDEO
Niewielka gmina Pawłowice w powiecie pszczyńskim to kolejna miejscowość, która wprowadza bezpłatną komunikację miejską dla mieszkańców. Choć tu aż tak dużej zmiany, jak w większych miastach nie ma, bo do tej pory bilety były w bardzo niskich cenach.
Do tej pory mieszkańcy Pawłowic za korzystanie z siedmiu linii „L” musieli płacić 1 zł dziennie albo 15 zł miesięcznie. Teraz gmina uznała, że całkowicie zniesie te opłaty. Zmiany wejdą w życie od lutego.
– To nie jest wygórowana cena, ale jak będzie za darmo, to dzieci na pewno się ucieszą, bo nie będą musiały się stresować tym, gdzie one mają bilet, więc uważam, że to jest ułatwienie dla mieszkańców – mówi Monika, mieszkanka Pawłowic.
– Pani zdaniem to zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej?
– No na pewno. Na pewno. Chociaż to jest utrudnienie, bo do samochodu się wsiada i się jedzie, nie?
– Ale jest taniej.
– No jest taniej – mówi Halina, mieszkanka Warszowic.
– Ja się z tego w sumie bardzo cieszę, ale czasami muszę bardzo długo czekać i to jest trochę denerwujące. Ale w sumie fajne, bo w mieście tam w Jastrzębiu-Zdroju jest za darmo – mówi Sebastian, mieszkaniec Golasowic.
Z bezpłatnych przejazdów będzie można korzystać na wszystkich liniach L, czyli należących do Komunikacji Lokalnej Gminy Pawłowice, które jeżdżą zarówno po Pawłowicach, jak i sąsiednich gminach: Strumieniu i Pszczynie. Mieszkańcy będą natomiast musieli płacić jak do tej pory za bilety w autobusach Międzygminnego Związku Komunikacyjnego. W Pawłowicach wyliczają, że komunikacja po zmianach nie będzie kosztować gminę dużo więcej niż do tej pory.
– 108 tysięcy złotych na komunikację lokalną jest kwotą niedużą, a znacznie zwiększy komfort podróżujących, jak i przewoźników, gdyż nie trzeba będzie tych biletów kupować, ani sprzedawać. Co ważne – komunikacja jest darmowa dla wszystkich – mówi Joanna Śmieja, z-ca wójta gminy Pawłowice.
W ostatnich miesiącach coraz więcej miast decyduje się na wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej. Tak stało się już między innymi w Zawierciu czy Jastrzębiu-Zdroju.
Paweł Jędrusik