Joga nidra w szpitalu w Katowicach. WIDEO
Sztuka w służbie ducha i ciała to 64-dniowy cykl przeznaczony dla osób chorych onkologicznie, ich rodzin i wszystkich zainteresowanych rozwojem osobistym. Dla uczestników przygotowane są zajęcia artystyczne, spektakle teatralne, zajęcia jogi czy terapia dźwiękami. Takie zajęcia odbyły się, m.in w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. W ramach cyklu, pacjentki mogły dowiedzieć się więcej o sztuce relaksu i jak wpływa to na ich zdrowie.
Muzyka, sztuka, teatr czy fotografia. To nowe metody wspomagające proces leczenia różnych chorób onkologicznych. Mają wpłynąć na lepsze samopoczucie chorych. Pacjentki onkologiczne z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego mogły wypróbować innowacyjne metody i uczestniczyć w zajęciach jogi nidry.
„Myślę, że pierwszą rzeczą, która mnie do tego skłoniła, to ciekawość. Nigdy wcześniej nie brałam udziału w takich zajęciach. No jakby też sama monotonia przebywania na oddziale, to jest jakiegoś rodzaju rozrywka przez ten czas, ale głównie ciekawość spróbowania czegoś nowego.” – mówi Anna, pacjentka onkologiczna.
Joga nidra to głęboka relaksacja, wejrzenie w głąb siebie.
– Jest dość popularne teraz, jeżeli mówimy o uważności, o pracy z naszym umysłem, żeby znajdować pretekst do tego, żeby się wyciszać, troszeczkę wyłączyć. Joga nidra to prowadzona głosem relaksacja. Będziemy skanować ciało w pozycji horyzontalnej. Będziemy przechodzić przez różne części ciała, tak, aby świadomie je rozluźniać – mówi Ewa Gorgoń, nauczycielka jogi i medytacji.
Podczas zajęć jogi nidry, często wykorzystywane są dźwięki instrumentów nepalsko-tybetańskich. To tzw. terapia dźwiękowa.
– Przede wszystkim działają terapeutycznie poprzez swoje naturalne częstotliwości. Stosujemy również specyficzne interwały, czyli odległości pomiędzy dźwiękami, które mogą wpływać na nas pozytywnie. Jeżeli terapeuta dźwiękowy wie, jak to stosować, mamy pełne spektrum pięknego relaksu i wspaniałej ceremonii dźwięku – mówi Kamil Gorgoń, terapeuta dźwiękowy.
Zajęcia jogi połączone z koncertem muzycznym w UCK w Katowicach odbyły się w ramach cyklu „Sztuka w służbie ciała i ducha”, który jest kontynuacją działań fundacji założonej przez aktorkę Martę Paradecką.
-Sama doświadczyła choroby onkologiczne. Z tego powodu właśnie stwierdziłam, że ludzie tego potrzebują. Nie tylko osoby, które chorują, ale również ich rodzina, najbliżsi, przyjaciele. To jest temat tabu. I to jest bardzo trudny temat. Trudno też o tym opowiadać, czy w ogóle angażować si. Lludzie się tego bardzo boją – mówi Monika Wachowicz, Fundacja Sztuka dla Życia im. Marty Paradeckiej.
Tegoroczna, trzecia już edycja, pn. „(nie)Obecni” trwa 64 dni. W ramach cyklu w różnych miejscach organizowane są zajęcia muzyczne i spektakle teatralne.
Karolina Komada
NAJNOWSZE SILESIA FLESZ
