Najmłodsi kandydaci w wyborach. Ile mają lat?
Wczoraj informowaliśmy o najstarszych kandydatach w wyborach samorządowych, a dziś przyjrzymy się tym na drugim biegunie, czyli najmłodszym. Jaki mają plan na swoje miasto?
Ponad 40 kandydatów i kandydatek w całym regionie to osoby bardzo młode mają po 18 lat. Wśród nich jest Wiktoria Tomczyk, która do Rady Miejskiej w Świętochłowicach chce się dostać z komitetu Daniela Begera.
– Zdecydowałam się kandydować, ponieważ chcę dać głos młodym osobom. Uważam, że każde pokolenie zasługuje na swoich przedstawicieli w radzie miejskiej i mam realne pomysły i realne działania, które chciałabym zrealizować – mówi Wiktoria Tomczyk, kandydatka do Rady Miejskiej w Świętochłowicach.
I z podobnym podejściem w wyborach startuje wielu młodych ludzi. Także w Zabrzu.
– Uważam, że jako osoba, która już od prawie trzech lat działa, uważam się za osobę kompetentną, żeby spróbować wprowadzić ten głos młodzieży do naszego samorządu – mówi Eryk Petrosyan, kandydat do Rady Miasta Zabrze.
Z kolei Paweł Cach, który kandyduje z komitetu Szymona Michałka ma już konkretny plan na zmiany w Chorzowie.
– Na pewno wprowadzić więcej zieleni, więcej drzew. Zminimalizować parkingi, na pewno przyda się klub młodzieżowy dla młodzieży, żeby mogła się rozwijać. Na pewno też zintegrować lokalną społeczność w dzielnicach, więcej dyżurów radnych – mówi Paweł Cach, kandydat do Rady Miasta Chorzów.
Bo to nie o wiek jest najwazniejszy ale działanie na rzecz własnej, lokalnej społeczności.
Autor: Paweł Jędrusik