Martwe ryby w Kanale Gliwickim
Nowoczesna technologia umożliwia wędkarzom badanie stanu wody od jednego brzegu, do drugiego brzegu. A także liczbę pływających ryb. Lub ich brak.
„Nie ma żadnych ryb. Jeżeli byłyby tu ryby, to byłyby zapisy. Byłoby widać obraz ryby…..Ale
zaśmierdziało padliną i już wiemy, że coś tutaj jest. Zobaczcie podpływam do kolejnej martwej ryby i tak
wygląda cały Kanał Gliwicki.”. Problem martwych ryb powrócił już 2 tygodnie temu.
„Wiemy, że jakość wody znacznie mocno zaczęła się pogarszać i zaczęły wypływać ryby. • mówi Grzegorz Marcinkiewicz, założył kanału „Wyhaczone” i tester wędkarski
Grzegorz Marcinkiewicz zna i obserwuje Kanał Gliwicki, rzekę Kłodnicę i inne dopływy Odry od małego.
„Na śluzie Łabędy i w tamtym rejonach, Marina Gliwice, wypływają karasie, które mają powyżerane dziury w ciele. Tzn, że już jest coś bardzo złego i jest to bardzo duży sygnał alarmowy dla nas wszystkich, bo wiemy, że to zacznie spływać w dół. I to się właśnie teraz dzieje. Spływa ta woda w dół i wpada do Odry. Ja wiem, że można powiedzieć, że to nie ma problemu, że przecież nie ma tylu ryb, ile było zawsze, ale tych ryb nie będzie. Zobaczcie ile tych ryb wyginęło przez ostatnie 2 lata.” • mówi Grzegorz Marcinkiewicz, tester wędkarski, autor kanału You Tube „Wyhaczone”
Główną przyczyną śnięcia ryb jest słaba jakość i niski poziom wody. I choć wędkarze zauważyli problem kilka tygodni temu, to straż pożarna odłowiła pierwsze truchło w poniedziałek 6 maja.
„Od początku maja na zlecenie Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej patrolujemy Kanał Gliwicki i tak naprawdę do dnia wczorajszego nie odnotowaliśmy żadnych śniętych ryb. W dniu wczorajszym dyżurny stanowiska komendanta miejskiego przyjął zgłoszenie z policji o ujawnieniu śniętych ryb w basenie portowym kanału gliwickiego. Śnięte ryby na powierzchni 300 metrów kwadratowych.” • mówi st. kpt. Damian Dudek, Komenda Miejska PSP w Gliwicach
Strażacy, a także inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzili badania wody, które wskazały odczyn naturalny i nie stwierdzono obecność substancji ropopochodnych. Stwierdzono jednak obecność złotych alg.
„Realizujemy rekomendacje z zespołu kryzysowego współpracującego z ministerstwem Klimatu i Środowiska, m.in. wśród tych rekomendacji znajduje się chociażby obniżenie przepływu jeżeli chodzi o wody kanału gliwickiego, czy też ograniczenie śluzowań. Ma to również na celu zapobieganie przedostawaniu się złotej algi, ale także przedostawaniu się i migracji tych śniętych ryb oraz ułatwieniu
ich zbiórki z wody.” • mówi Linda Hoffman, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach
W zeszłym roku na zaporze pojawiły się też filtrujące wodę worki z sianem, po to aby zwalczały złotą algę. Powinno się je wymieniać raz na dwa/trzy miesiące.
„Minął rok… – to są te same worki? – to są te same worki, które gniją w wodzie i dodają pożywki dla złotej algi.”
Problem wraca, a rozwiązań brak. Z tego powodu Polski Związek Wędkarski apeluje do rządu. Tworzą petycję do premiera, aby umożliwił odłowienie jeszcze żywych ryb z Kanału Gliwickiego i przeniesienie ich do tej części Odry, gdzie będą miały większą szansę na przeżycie.
Autor: Magda Sincewicz