Klaudia jest już w Polsce. Dziękujemy, drodzy państwo WIDEO
Kilka dni temu informowaliśmy państwa o tragicznym wypadku mieszkanki Kłobucka, która będąc ze swoim wujkiem na wakacjach marzeń w Tadżykistanie, doznała poważnego urazu. Lokalny kierowca, który miał wieść Polaków na terenie górskim prawdopodobnie zsunął się z drogi i kilkukrotnie dachował. Po interwencji posłów, ministra a także lokalnych mediów i przede wszystkim państwa, udało się dziewczynę przetransportować do Polski.
To nie jest jeszcze happy end, ale ogromny krok w jego kierunku na pewno. Po nieszczęśliwym wypadku w Tadżykistanie, Klaudia Krysiak wróciła do Polski.
-Około 7.30 wylądowali na płycie lotniska, a chwile potem podkołowali w miejsce, gdzie czekały na nich dwa ambulanse pogotowia. Po kilku minutach wyszedł wujek ,który miał zabandażowaną rękę, szedł o własnych siłach. Sama Klaudia była najpierw wyniesiona, a potem wywieziona, na noszach – mówi Jarosław Brzęczek, redaktor naczelny kłobucka.pl.
W sprawę 24-latki od początku zaangażowała się redakcja lokalnego portalu klobucka.pl. To oni jako pierwsi poinformowali o pilnej potrzebie transportu medycznego do Polski.
-Klaudia rozmawiała z rodzicami, Klaudia pomimo bólu i zmęczenia podróżą, mieliśmy pierwszy taki pierwiostek nadziei. Natomiast dzisiaj, kiedy dotarła do szpitala, ponownie rozmawiała chwilę z rodzicami, a następnie została skierowana na specjalistyczne badania – mówi Jarosław Brzęczek, redaktor naczelny kłobucka.pl.
Przed Klaudią jednak jeszcze długa droga do pełnej sprawności. Obrażenia, jakich doznała w wyniku tragicznego wypadku w Tadżykistanie, wymagają pobytu w szpitalu. Według pierwszych dokumentów medycznych, dziewczyna doznała urazu czaszkowo-kręgowego, wstrząsu mózgu, złamania trzonu kręgu piersiowego z uciskiem rdzenia kręgowego oraz wstrząsu kręgosłupa pierwszego stopnia. Obecnie dziewczyna przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Sosnowcu.
–Pacjentka w godzinach porannych trafiła na nasz szpitalny oddział ratunkowy Tam przeszła pełną diagnostykę wraz z badaniami obrazowymi. W tym momencie lekarze podjęli decyzję o przekazaniu pacjentki na kliniczny oddział ortopedyczno-urazowy, gdzie zostaną podjęte dalsze decyzje o jej leczeniu, ortopedycznym czy zachowawczym – mówi Tomasz Świerkot, rzecznik prasowy WSS w Sosnowcu.
Leczenie może być długie i kosztowne, dlatego rodzina Klaudii uruchomiła zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów transportu medycznego, a także na leczenie dziewczyny w kraju.