Boksy noclegowe w Rybniku WIDEO
Boksy, które stanęły przy rybnickim dworcu kilka lat temu, od jakiegoś są przez niektórych traktowane jak darmowe miejsce noclegowe. Powinny służyć rowerzystom do przechowywania jednośladów, ale więcej niż rowerów było tu dzikich lokatorów.
Mieszkańcy już od dłuższego czasu obserwowali, że boksy nie są wykorzystywane zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Duże schowki na rowery zamyka się swoimi kłódkami. Bezdomni też się w nie zaopatrzyli, żeby zabezpieczyć swój dobytek i zarezerwować miejsce do spania.
– Noclegownia tylko, pospać i rano gdzieś tam swoje sprawy pozałatwiać. Wiadomo jakie, bo żaden tam do roboty nie idzie. Tylko napić się czegoś i tyle – mówi Wiesław Kuczyński, mieszkaniec Rybnika.
Sprawa była wielokrotnie zgłaszana strażnikom, którzy zaczęli już regularnie kontrolować boksy.
– Nawet mieliśmy taki przypadek, jednego mężczyzny, który nocował w boksie przy dworcu autobusowym w Rybniku razem ze swoim psem, regularnie – mówi Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku.
Jednak dzikim lokatorom nie przeszkadzały kamery, a po interwencjach ponownie wracali w te same miejsca. Dlatego miasto postanowiło znaleźć inne rozwiązanie.
– Wystarczy aplikacja. Zarezerwować boks, umieścić w nim swój rower i akcesoria, zamknąć i zaznaczyć, że się zamknęło. Oczywiście, tu będą dodatkowe zabezpieczenia, jak na przykład konieczność wykonania zdjęcia tego, co się w środku mieści – mówi Łukasz Karbowiński, Rybnickie Służby Komunalne.
Nie trzeba będzie kłódki, zamki będą otwierały się na tej samej zasadzie, jak w popularnych skrzynkach, do których trafiają przesyłki kurierskie. Wszystko ma być gotowe za kilka miesięcy.