reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

Drogowy armagedon w Katowicach. Będzie jeszcze gorzej

Na wielu drogach jest ciasno i korkuje się nawet poza godzinami szczytu. Od wczoraj mieszkańcy katowickiej Ligoty mają spore utrudnienia związane z zamknięciem wiaduktu kolejowego nad ul. Kłodnicką.

– Dochodzą do nas głosy mieszkańców, że dojazd do pracy trwa dłużej od 25 do 40 minut – mówi Jacek Tomaszewski, rada dzielnicy Ligota-Panewniki.

reklama

Niektórzy chętnie dzielą się przemyśleniami w mediach społecznościowych.

Powiązane artykuły

„Google Maps wskazuje czas dojazdu do Ligoty – 2,5 km – 25min. Chciałem serdecznie podziękować Katowicom, PKP PLK oraz wszystkim, którzy się przyczynili do tego że tak miło mogę spędzić czas…” – pisze jeden z mieszkańców.

reklama

Żeby przejechać z autem z jednej strony miasta na drugą, trzeba bardzo kombinować.

– Wyjeżdżam z Katowic-Panewnik i żeby dojechać do szkoły z dziećmi na Bogucice, to muszę przejechać przez Chorzów – mówi Kamila Horodyńska, mieszkanka Katowic.

Jazda naokoło – i to bardzo – jest nieunikniona. Niebawem będzie to dotyczyło nie tylko południowych części miasta. Cały ruch z południa Katowic ulicami Ligocką i Brynowską dociera do Mikołowskiej. Dzisiaj jedna z głównych dróg dojazdowych do centrum jeszcze jest otwarta, ale za kilka dni pod wiaduktem nie będzie można przejechać. W związku z zamknięciem powstaną tymczasowe przystanki. Ich lista jest długa.

– Katowice Andrzej Dworzec, Katowice Kopernika Dworzec, Katowice Skłodowskiej Dworzec i Katowice Plac Miarki będą pełnić funkcję tymczasowego dworca autobusowego. To tutaj przekierowana zostanie spora część linii autobusowych, które wcześniej wjeżdżały na dworzec autobusowy – mówi Mateusz Wrona, ZTM.

Nie tylko samochody mogą stać na Mikołowskiej. Będą im towarzyszyły także autobusy. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej solidarnie będą tkwili w korkach.

– Ciężko będzie, bo właściwie nie mamy wyboru. Trzeba będzie jeździć okrężną i tracić czas, paliwo, pieniądze, nerwy – mówi Teresa Kępska, mieszkanka Katowic.

Prawdziwy test cierpliwości w następny poniedziałek, 7 października, kiedy zamknięta zostanie ulica Mikołowska.

Autor: Łukasz Kądziołka

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button