Dramatyczny pościg w Tychach! 36-latek w BMW rozbijał się po mieście. Policjanci musieli wybić szyby, a zatrzymany próbował wręczyć łapówkę!
Sceny jak z filmu akcji rozegrały się w środę, w południe na ulicach Tychów. Świadkowie alarmowali, że czarne BMW porusza się w podejrzany sposób, a kierowca może być pijany. Chwilę później doszło do kolizji i desperackiej ucieczki, którą zakończyła dopiero policyjna interwencja.

Funkcjonariusze z Tych ruszyli w pościg za autem. Kierowca zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe, a na ulicy Piłsudskiego zablokowano mu drogę. To jednak nie był koniec emocji – 36-latek zamknął się w samochodzie i nie reagował na polecenia. Policjanci musieli wybić dwie boczne szyby, by go wyciągnąć!
Na tym nie skończyła się historia. Mężczyzna – mieszkaniec Skoczowa – chciał uniknąć odpowiedzialności i… proponował policjantom łapówkę. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.
Jak się okazało, kierowca był trzeźwy. Policja pobrała jednak krew do badań, by sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem narkotyków. Jego BMW trafiło na policyjny parking, a prawo jazdy zostało zatrzymane.




