reklama
Silesia Flesz najnowsze informacjeTVS VIDEO

25 lat nowego woj. śląskiego WIDEO

25 lat, setki miejsc i tysiące inwestycji. Dokładnie 31 grudnia 2023r. samorząd wojewódzki w Polsce obchodzić będzie swoje ćwierćwiecze, a wraz z nim województwo śląskie w jego obecnym kształcie. Co przez ten czas się zmieniło i jaki wpływ na obecne funkcjonowanie regionu miały podjęte wówczas decyzje? Mówiono o tym dzisiaj podczas uroczystej sesji sejmiku.

 

 

Wprawdzie dokładna rocznica utworzenia woj. śląskiego przypada na koniec grudnia, ale w Katowicach świętują już teraz.

reklama

25 lat temu śląskie powstało z większości terenów dawnego katowickiego i bielskiego oraz części województwa częstochowskiego.

– Po pierwsze nauczyliśmy się większej samorządności. Ta która jest samorządnością lokalną, terytorialną. Po drugie nauczyliśmy się współpracy międzygminnej, szczebla wojewódzkiego w zakresie bardzo szerokim – mówi Michał Czarski, były marszałek woj. śląskiego.

Począwszy od wybierania projektów do wspólnych realizacji, poprzez ich finansowanie. Także z pieniędzy pochodzących z UE.

-Śląsk idzie do przodu cały czas, ale my potrzebujemy wsparcia, zwłaszcza uznania przez partie centralne, że jesteśmy autonomicznym regionem. […] W tym sensie, że chcemy budować swoją przyszłość gospodarczą. Chcemy mieć środki na to, głównie z UE i gospodarować tak, żebyśmy mogli powiedzieć naszym obywatelkom i obywatelom „tu warto mieszkać” – mówi prof. Jerzy Buzek, były premier.

Do czego mają przekonywać zmiany, jakie zaszły w regionie. Wybudowano, m.in. nowy terminal na lotnisku w Pyrzowicach czy Drogową Trasę Średnicową. Jednak tego typu inwestycje wymagały wspólnego działania, bo często przekraczały możliwości jednej gminy.

-Na Śląsku, z kadencji na kadencję potrafiliśmy sobie tę pałeczkę przekazać, żeby te wszystkie sprawy szły do przodu. I dzięki temu nasza pozycja jest bardzo silna, ale cały czas musimy pracować, by była jeszcze silniejsza – mówi Jakub Chełstowski, marszałek woj. śląskiego.

O czym mówią przedstawiciele każdej opcji, która przez te 25 lat rządziła województwem.

-Musimy pamiętać, że oprócz władzy mamy też odpowiedzialność. Bardzo cieszymy się, że reforma samorządowa, którą podjęliśmy 25 lat temu oddała władzę w ręce obywateli – mówi Urszula Koszutska, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Śląskiego.

Oddała, ale bardzo pośrednio, a mieszkańcy województwa znacznie bardziej interesują się swoim miastem i gminą niż tym, co dzieje się w województwie.

25 lat temu zmieniło się wszystko: poklejono zupełnie nowe województwo śląskie i dostaliśmy marszałka.

Dokładnie 25 lat skończy w tegorocznego sylwestra samorząd wojewódzki w Polsce. A wraz z nim województwo śląskie w jego obecnym kształcie. Co decyzje sprzed ćwierć wieku oznaczają dzisiaj dla funkcjonowania regionu?

Samorząd wojewódzki stał się trzecim – obok działających od roku 1990 gmin i powołanych również 1 stycznia 1999 r. powiatów – szczeblem samorządu wojewódzkiego w Polsce.

Równolegle z jego utworzeniem zmianie uległa też sama liczba województw – w miejsce istniejących od połowy lat 70-tych XX wieku 49 niewielkich województw powołano (po niemałej awanturze) 16 znacznie większych regionów. W ten właśnie sposób z większości terenów dawnych województw katowickiego i bielskiego, a także części województwa częstochowskiego powstało województwo śląskie w jego obecnych granicach.

Nie wszyscy pogodzili się z tą decyzją. Do dziś dnia w miastach pozbawionych wówczas statusu wojewódzkich można usłyszeć narzekanie na marginalizację i lekceważące (także w kontekście dystrybucji środków na rozwój) traktowanie przez stolice dużych, samorządowych regionów. Właśnie to poczucie krzywdy jest „paliwem” do powtarzających raz za razem spekulacji o planach reanimacji dawnego województwa częstochowskiego.

Na razie spekulacje te mają wyłącznie charakter polityczno – publicystycznych wrzutek, a chętnych do „odkręcania” tego, co na mapie administracyjnej Polski stało się w roku 1999 nie widać. Pewnie dlatego, że sprawa nie polega na prostym „odkrojeniu” z obszaru woj. śląskiego ziemi częstochowskiej – nowe województwo trzeba by wykrajać także z terenów województwa łódzkiego i świętokrzyskiego, a to by oznaczało otwarcie bardzo trudnych, wielopłaszczyznowych negocjacji.

Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca samorząd wojewódzki może wydawać się tworem odległym i nie mającym wpływu na codzienne życie. W przeciwieństwie do gminy, która jest organem prowadzącym dla szkół i przedszkoli, organizuje i finansuje (nawet jeśli przez GZM) komunikację miejską, prowadzi gospodarkę odpadami i ustala jej koszt dla mieszkańca, określa stawki lokalnych opłat i podatków i której włodarz (wójt, burmistrz, prezydent miasta) wybierany jest w bezpośrednich wyborach przez mieszkańców, a nie – jak w przypadku marszałka – skutkiem politycznego rozdania w sejmiku.

To ocena powierzchowna i… nieuzasadniona. Samorządowi województwa podlega bowiem kilkadziesiąt szpitali i placówek ochrony zdrowia w regionie, to samorząd województwa jest organizatorem transportu kolejowego w regionie (i to rzecz jasna on za niego słono płaci), to on poprzez podległe sobie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów wpływa na ceny wody w gminach (bo każda podwyżka ceny wody od  przeważnie skutkuje podwyżką ceny w wydaniu lokalnego przedsiębiorstwa wodociągowego).

Co jeszcze? Ano wiele. To samorząd województwa prowadzi lub współprowadzi liczne jednostki kultury na terenie województwa – w samych tylko Katowicach pod egidą marszałka działa, m.in. Muzeum Śląskie, Biblioteka Śląska, Teatr Śląski czy Filharmonia Śląska, a poza stolicą regionu do tej listy można dopisać jeszcze Operę Śląską i Muzeum Górnośląskie w Bytomiu, Teatr Rozrywki i Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, czy Zespół Pieśni i Tańca Śląsk. To wreszcie do samorządu województwa należy Park Śląski, największy tego typu kompleks w Europie i znajdujący się na jego terenie Stadion Śląski.

Znaczenie samorządu wojewódzkiego dodatkowo jeszcze wzrosło po akcesie Polski do Unii Europejskiej, kiedy to podległe władzom wojewódzkim urzędy marszałkowskie stały się ważnym ogniwem w dystrybucji płynących do naszego kraju unijnych funduszy. Znaczna część tych środków dzielona była bowiem w ramach regionalnych programów operacyjnych (w obecnej perspektywie ich następcą ma być program Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021 – 2027). A to właśnie marszałkowscy urzędnicy przygotowywali ten dokument i oni także oceniali składane (np. przez lokalne samorządy) wnioski o dofinansowanie z tego mechanizmu planowanych projektów.

Dodajmy, tak mocna pozycja samorządów wojewódzkich w podziale unijnych funduszy bynajmniej nie jest w strukturach Unii Europejskiej normą. W sąsiadującej z nami Republice Czeskiej rola hejtmanów (odpowiedników polskich marszałków) jest pod tym względem dużo bardziej ograniczona. Nasi marszałkowie mają zresztą tego pełną świadomość, stąd taki popłoch u zarania rządów Zjednoczonej Prawicy wywoływała wśród nich pogłoska, że nowa ekipa rządząca chce im odebrać nadzór nad regionalnymi programami operacyjnymi.

Jako że powołując struktury samorządu wojewódzkiego zachowano podległy rządowi urząd wojewody i związaną z nim strukturę, więc pojawił się i do dziś utrzymuje się między tymi organami stan pewnego napięcia. W przypadku naszego regionu do rangi symbolu urasta zresztą fakt, że oba te urzędy zlokalizowane są w murach jednego budynku.

Tego nie widać, kiedy marszałek jest z tego samego obozu politycznego, co wojewoda, ale w przeciwnym razie można być pewnym, że wcześniej czy później pojawią się wzajemne podszczypywania. Sugerowanie, że ten drugi sobie z czymś nie radzi, czegoś zaniedbał, albo że się czymś nie zajmuje choć leży to w jego kompetencjach i że gdyby te kompetencje były podzielone inaczej, to na pewno region funkcjonowałby lepiej.

Fakt, że za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy samorządy województw straciły wpływ na obsadę władz  Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a następnie na zarządzanie wodami (uprawnienia to przejęła rządowa agenda Wody Polskie) tylko dostarczał pretekstów do takich spięć. Stąd też ze strony polityków opozycji można było nieraz usłyszeć, że urząd wojewody należy zlikwidować, a kompetencje przekazać marszałkowi.

 

Magda Sincewicz

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button