2500 złotych zapłaci rowerzysta, który jechał pod wpływem. Miał 1,8 promila alkoholu we krwi
To że mężczyzna upadł i dziwnie się zachowuje zauważyła jedna z kobiet, która przechodziła obok
39-latek poruszał się w stanie upojenia alkoholowego po centrum Mikołowa. Fakt ten zauważyła jedna z kobiet, która przechodziła ul. Prusa, bo mężczyzna jadąc na rowerze się przewrócił. Zatrzymała go policja.
– Badanie stanu trzeźwości 39-letniego rowerzysty wykazało 1,8 promila alkoholu w organizmie. Mikołowianin doznał niezagrażających życiu obrażeń, w efekcie czego trafił do miejscowego szpitala. Wcześniej jednak policjanci nałożyli na niego mandat karny, który zgodnie z obowiązującym taryfikatorem wyniósł aż 2500 złotych. Pojazd został zabezpieczony w jednostce. – przekazuje w komunikacie mikołowska policja.
Taki mandat powinien odstraszać, jednak jak informuje policja, wiele osób jeździ na rowerze na „podwójnym gazie”. Funkcjonariusze apelują by rowerem przemieszczać się na trzeźwo. – Alkohol osłabia niektóre funkcje mózgu i zmniejsza sposób, w jaki odbieramy bodźce od naszych zmysłów. Sprawia, że pojawiają się problemy ze zdolnością widzenia. Mundurowi zwracają uwagę na te elementy, których lekceważenie może doprowadzić do daleko idących skutków, zarówno finansowych, ale przede wszystkim dotyczących ludzkiego zdrowia i życia! – piszą w komunikacie policjanci z Mikołowa.
Za ten czyn mężczyzna zapłaci mandat w wysokości 2500 zł.
autor: Bartosz Bednarczuk