340 pijanych kierowców jednego dnia. Dlatego w poniedziałek na drogach masa policji
W poniedziałek - wielkie powroty ze świąt. Jedźcie bezpiecznie
Akcja „Wielkanoc”. Policja sprawdza prędkość i kontroluje trzeźwość. Bo poniedziałek to wielkie powroty ze świąt do domów. W te święta każdego dnia policja zatrzymywała kilkuset pijanych kierowców!
Ach, jak przyjemnie jeździło się po pustych miastach w Wielkanoc, w sobotę po południu i w niedzielę. Ale, jak zawsze, wieczorem w wielkanocny poniedziałek już tak pięknie nie jest. Zaczęły się powroty do domów. Są korki, nerwy, i jest policja. Pamiętajcie, trwa „Akcja Wielkanoc”. Szczególnie nastawiona na pijanych kierowców. Będą wzmożone kontrole. W Katowicach patrol mierzył prędkość przy wlocie do tunelu.
– Na drogach pojawią się nie tylko policjanci z laserowymi miernikami prędkości z rejestracją obrazu, ale także pojazdy policji wyposażone w wideorejestratory – zapowiedział komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Wypadki w Polsce i woj. śląskim w Wielkanoc
17 kwietnia w woj. śląskim nie było żadnego wypadku, za to policja zatrzymała 32 nietrzeźwych kierowców. Były też 52 kolizje. W Wielką Sobotę, 16 kwietnia, w regionie zanotowano trzy wypadki, w których dwie osoby zostały ranne, a jedna osoba zginęła. Nietrzeźwych kierowców było 33, a kolizji – aż 92.
W Polsce doszło do tragedii. W Szymbarku w woj. pomorskim kierowca audi A3 wjechał w grupę sześciu osób, która szła poboczem. Na miejscu zginęła 19-latka. Policja szukała w poniedziałek teraz kierowcy, który uciekł z miejsca zdarzenia.
W sumie 17 kwietnia policjanci w całym kraju interweniowali 12621 razy. Zatrzymali 299 kierowców po alkoholu. Na drogach doszło do 33 wypadków, w których zginęło 7 osób, a 38 zostało rannych. 16 kwietnia zatrzymano aż 341 kierowców po alkoholu. Na drogach w Polsce doszło do 44 wypadków, w których zginęły 4 osoby, a 48 zostało rannych.
– Największe natężenie ruchu przewidywane jest w świąteczny poniedziałek, kiedy większość z nas będzie wracać do swoich domów. Lepiej do celu dojechać nieco później, niż narażać siebie i swoich pasażerów na niebezpieczeństwo spowodowane zbyt szybką jazdą – mówią policjanci.
CZYTAJ TEŻ:
NAĆPAŁ SIĘ I WJECHAŁ MIĘDZY WIERNYCH. SZALONY RAJD KIEROWCY LAMBORGHINI