4-letni Wiktorek z Węgierskiej Górki na leczenie potrzebuje 9 mln złotych
9 milionów złotych, tyle potrzeba, aby 4 letni Wiktorek z Węgierskiej Górki, który choruje na rdzeniowy zanik mięśni mógł rozpocząć terapię genową. Jeden z najdroższych leków, może uratować chłopcu życie. Niestety do zebrania całej sumy brakuje jeszcze dużo, dlatego wiele organizacji, wolontariuszy w tym m.in. kapele ludowe postanowiły wspólnie zorganizować zbiórkę wyznaczonej sumy.
W ten sposób powstała specjalna akcja charytatywna „Cała Polska smaży pączki”, której finał odbył się dzisiaj na żywieckim rynku. Ideą była sprzedaż specjalnie upieczonych pączków. Dochód zostanie przeznaczony na zbiórkę dla Wiktorka.
– Spotkaliśmy się dzisiaj tutaj na żywieckim rynku, aby zbierać fundusze na rzecz 4 letniego Wiktorka Szczechowiaka z Węgierskiej Górki, który zmaga się z rdzeniowym zanikiem mięśni, potrzebna jest ogromna kwota, brakuje jeszcze około ponad 4 milionów złotych. Zaangażowało się tutaj wiele ludzi, wiele zespołów regionalnych, wielu ludzi o ogromnych sercach, którzy całą noc piekli pączki na tę akcję – mówi Izabela Chowaniec z Miejskiego Centrum Kultury w Żywcu.
Potężna eksplozja w Krupskim Młynie. „Na miejscu zdarzenia ujawniono szczątki ludzkie”
Czy przechorowałem Covid-19? Sprawdź, co świadczy o tym, że przeszliśmy koronawirusa
– Pomysł z pączkami w zasadzie został zainicjowany przez zespół regionalny Makuszanie, który miał właśnie taki zamysł, żeby wymyślić właśnie taką bardziej oryginalną akcję, najpierw miało to być wykonanie tylko tego zespoły, natomiast tak nam się akcja rozwinęła, że w tym momencie w ponad 40 miejscach organizacje, zespoły regionalne, kapele, wolontariat, gminy zaczęły po prostu organizować tą akcję na szerszą skalę – opowiada wolontariuszka Agnieszka Dybczak.
Sama akcja bez udziału mieszkańców czy turystów byłaby nie możliwa, można było to zaobserwować kiedy chętnie wrzucali oni pieniążki do specjalnych puszek.
– Jest to ważna inicjatywa dla takiego dziecka, które potrzebuje tyle pieniędzy – mówi Iwona mieszkanka Żywca.
– Ludzie zawsze w takich sytuacjach zawsze się organizują i chętnie pomagają – komentuje Agnieszka mieszkanka Żywca.
– 1788 pączków napiekł zespół regionalny, taka można powiedzieć organizatorka Ania Adamowska mi tutaj podpowiedziała caluśką noc piekły te pączki, narobiły się baby sakramencko, wszystkie składniki to jest tylko i wyłącznie ich inicjatywa, tylko i wyłącznie z kieszeni ludzi, którzy chcą pomóc – opowiada konferansjer Tomasz Habdas.
Aby uzbierać pełną kwotę brakuje jeszcze około 4 milionów, każdy kto chce wesprzeć chłopca może to zrobić za pomocą strony siepomaga.pl/dlawiktorka. W tym przypadku jednak ważny jest czas, gdyż terapię można rozpocząć do 13,5 kg. Wiktorkowi zostały do osiągnięcia tej wagi niecałe 2 kg.
autor: Monika Taranczewska