72.Tour de Pologne ruszył z Warszawy. Do pokonania jest prawie 1100 kilometrów [WIDEO]
Zaczęli na błoniach Stadionu Narodowego, a potem już krętymi ulicami w samym centrum stolicy, do mety na Placu Teatralnym. Na pierwszy etapie kolarze mieli do pokonania 10 rund, w sumie 122 kilometry. – Etapy płaskie tak zaplanowaliśmy żeby były rozgrywane na rundach, żeby jeszcze bardziej były widowiskowe dla ludzi. Nie to żeby kolarze raz przejechali, ale będą przejeżdżali wiele razy i później będzie finisz – mówi Czesław Lang, dyrektor generalny Tour de Pologne.
Ten był dziś popisem sprinterów, ale to nie oni mają grać w tym peletonie pierwsze skrzypce. Tęczowa koszulka ostatnio mocno ciąży Michałowi Kwiatkowskiemu. W trakcie tegorocznego Tour de France, Polak po raz pierwszy w karierze wycofał się z wielkiego wyścigu. – To nie jest lekko, mieć na sobie koszulkę mistrza świata, bo cały świat cię ogląda i zastanawia się co się z tobą dzieje – mówi Michał Kwiatkowski., kolarski mistrz świata.
Kwiatkowski zrezygnował z jazdy przed najtrudniejszymi górskimi etapami w Alpach. Wrócił do Polski, by w ciszy i spokoju odzyskać siły i trenować. – Nie będzie na pewno przypadków w takim wyścigu. Trzeba jechać czujnie od samego startu, chociaż te najważniejsze etapy czyli do Zakopanego, do Bukowiny i czasówki w Krakowie, to tam trzeba po prostu pokazać siłę – dodaje Kwiatkowski.
W zwycięstwie na własnej ziemi na pewno nie zagrozi mu ubiegłoroczny triumfator Tour de Pologne. Rafał Majka już teraz przygotowuje się do hiszpańskiej Vuelty. Ale gwiazd w tym peletonie nie brakuje: Moreno Moser, Fabio Aru, Marcell Kittel czy Przemysław Niemiec, oni wszyscy marzą o wygranej. – Jak moja forma bedzie odpowiednia to mogę jak najbardziej liczyć na wsparcie ekipy, zeby ekipa pojechała na mnie, także no mam szansę, okazje sie wykazać – mówi Przemysław Niemiec, kolarz grupy Lampre Merida.
Narodowy wyścig tradycyjnie nie ominie Śląska i Zagłębia. W tym roku w naszym województwie rozegrane zostaną dwa pełne etapy. Już jutro kolarze wyjadą w trasę z Częstochowy do Dąbrowy Górniczej, a we wtorek z Zawiercia do Katowic. Peleton w akcji także w środę, wtedy etap z Jaworzna do Nowego Sącza. Na liście startowej rownież 8 osobowa reprezentacja Polski. Biało-czerwoni co roku są bardzo aktywni.
– Jeżdżą w drużynach tzw. trzeciej dywizji nie mneij jednak ten wyścig jest dla nich szansą żeby pokazać sie nie tylko przed polskimi kibicami, ale również żeby pokazać się przed dyrektorami sportowymi drużyn protourowych i podpisać zawodowy kontrakt – mówi Wacław Sarul, >prezes Polskiego Związku Kolarskiego. Pole do popisu maja duże, w 7 dni z Warszawy do Krakowa do przejechania jest prawie 1100 kilometrów.