Agresja na drogach coraz częstsza. Skąd to się bierze? [OPINIE]
Stres, pośpiech, rywalizacja. Może na razie to nie norma, ale takie sceny na polskich drogach są coraz częstsze. Ten film od kilku dni krąży po internecie.
W Tychach do bójki między kierowcami doszło w biały dzień na środku ulicy Wyszyńskiego. O co dokładnie poszło – można się domyślić, ale sprawy na policji nie zgłoszono. Chociaż wiele podobnych zdarzeń właśnie tam znajduje swój finał. – Deszczowa pogoda, zbliżające się jesień to taki czas kiedy nasza frustracja występuje częściej. Rzeczywiście takich filmików na naszą skrzynkę wpływa miesięcznie kilkadziesiąt – mówi Tomasz Bratek z KWP w Katowicach.
Eksperci to, że szczególnie za kierownicą, puszczają nam hamulce, tłumaczą w prosty sposób. – Agresja jest pochodną frustracji, a frustracja to cały system naszych porażek, niepowodzeń. Nie układa nam się w życiu, nie układa nam się w rodzinie, w pracy, w związku z czym najprościej jest wyładować tę frustrację na drodze, bo wtedy mamy najlepsze warunki i dość dużą asekurację, że nic nam się nie stanie – tłumaczy Wojciech Korchut, psycholog.
Polacy za kierownicą przypominają tykającą bombę. Do wybuchu doprowadzają trywialne sytuacje. – Najczęściej to właśnie zajechanie drogi czy tez popularne ostatnimi czasy tamowanie jednego z pasów kiedy stoimy w zatorze drogowym, to wszystko powoduje, że inny kierowca staje się zbyt nerwowy – twierdzi Tomasz Bratek.
Trzymanie nerwów na wodzy raczej nam nie wychodzi. Problem tkwi w szkoleniu kierowców – tłumaczy Wojciech Korchut. – Należy zmienić kształcenie kierowców, należy zmienić kadrę instruktorką, wprowadzić pewne przepisy wykraczające poza zwyczajową naukę jazdy. Myślę tutaj o pewnych elementach psychologii, elementach etyki, komunikacji międzyludzkiej a więc takich bardziej zhumanizowanych form kształcenia.
Jednak specjaliści, którzy zajmują się szkoleniem problem widzą gdzie indziej. – Mój Boże! Przecież właściwe zachowanie się w każdej sytuacji powinno być przedmiotem ogólnie rozumianego wychowania, a wychowanie to rodzice, wychowanie to szkoła, wychowanie to środowisko… – ripostuje Janusz Kuwak z katowickiego WORD.
Zjawisko agresji drogowej przybiera na sile. Według badania Ipsos z 2016 roku 80% Europejczyków boi się agresywnego zachowania innych kierowców, a jednocześnie 54% z nich obraża innych na drodze.