Dobra informacja ze Śląskiego Ogrodu Zoologicznego: żyrafa urodziła się w zoo w Chorzowie
Ogród raz za razem chwali się nowym przychówkiem. Ten ostatni mimo że liczy dopiero swoje pierwsze dni na świecie, już jest pokaźnych rozmiarów. Młoda żyrafa siatkowana to pierwszy przychówek tego gatunku w Śląskim zoo po siedmioletniej przerwie.
Nowy mieszkaniec śląskiego ogrodu zoologicznego ma dokładnie 10 dni i już ponad 180 cm wzrostu.
– No, jest piękna, pierwszy raz widzę tak młodą żyrafę. Z tego co słyszałem to ma dopiero kilka dni, tak? – 10 dni. No to jest niesamowite, ta wielkość i ta żywotność – mówi Marek, odwiedzający zoo z Krakowa
„Generalnie to było duże zaskoczenie, bo fajnie jest zobaczyć w ogóle takie egzotyczne zwierzęta, wiadomo jest to coś niespotykanego. A tym bardziej, jak jest taki dar natury, że możemy to zobaczyć, jak jest od takiego malucha i właśnie, jak tak rośnie do takich dużych rozmiarów. Jest to niesamowite przeżycie, naprawdę.” • mówi Wiktoria, odwiedzająca z Zawiercia.
Młoda żyrafa jest przedstawicielem gatunku żyraf zamieszkujących tereny północnej Kenii, gdzie znajduje się ich środowisko naturalne. Waga dorosłego samca wynosi około 1000 kg, natomiast jego partnerki- średnio 700 kg. Dorosły samiec ma ponad 4 metry wzrostu.
„Dzisiaj jest 10 doba jej, urodziła się w poniedziałek 18 i jest to dziewczynka. Nie ma jeszcze imienia. (…) Jest to żyrafa siatkowana, jest to gatunek żyrafy północnej. U nas są trzy osobniki dorosłe, znaczy trzy samice. Jest to Lindani, mama naszej najmłodszej, jest jeszcze Liani, Ilindani i Ignaś, czyli samiec, który przyjechał do nas w zeszłym roku w kwietniu.” – mówi Aleksandra Pająk, opiekun zwierząt kopytnych.
Narodziny żyrafy jest wielkim świętem w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym, bo nastąpiły pierwszy raz od siedmiu lat. I powód jest prozaicznie prosty – od 2016 r. chorzowskie stado żyraf składało się wyłącznie z samic. To 20 w historii ogrodu żyrafa urodzona na Śląsku.
„Żyrafa rodzi na stojąco. Tuż po porodzie mama pomaga, wylizuje młode, pomaga wstać. W pierwszych godzinach mała wstaje, właściwie w pierwszych minutach już często się zdarza. Pod czujnym okiem mamy jest karmiona mlekiem. Po jakiś dwóch, trzech tygodniach już, mała żyrafka zaczyna kosztować to co mama, czyli siano z lucerny. Świeże siano, liściarka, owoc i warzywa.” • mówi Aleksandra Pająk, opiekun zwierząt kopytnych.
To nie jedyny nowy mieszkaniec zoo. Niespełna 2 miesiące temu wykluły się dwa pisklaki pingwinów Humboltda. Te niestety nie są jeszcze widoczne dla zwiedzających, spędzają dnie w specjalnym pomieszczeniu, gdzie czekają by zgubić pióra puchowe i by móc dołączyć do reszty kolonii.
Autor: Karolina Komada
