Aleksandra Poloczek nowym wiceprezydentem Świętochłowic
Aleksandra Poloczek będzie pełniła funkcję drugiego zastępcy prezydenta Świętochłowic. Jako wiceprezydent obejmie pieczę nad sprawami społecznymi oraz sportem i rekreacją.
– Nasze ścieżki po raz pierwszy przecięły się kilka lat temu przy okazji projektów charytatywnych realizowanych wspólnie ze Zbigniew Nowak. Kompetencja, zaangażowanie, pasja i życzliwość dla ludzi – to właśnie Ola. Tym bardziej cieszę się, że przyjęła moje zaproszenie do współpracy – napisał w mediach społecznościowych prezydent Świętochłowic Daniel Beger. I dodał: To świetna specjalistka, zapalona społeczniczka, a przede wszystkim dobry człowiek, który chce służyć naszemu miastu swoją energią, wiedzą i doświadczeniem.
Aleksandra Poloczek jako wiceprezydent obejmie pieczę nad sprawami społecznymi oraz sportem i rekreacją.
– Przed nią wiele wyzwań związanych z rozwijającą się infrastrukturą (boiska, tor żużlowy, hala sportowo-widowiskowa, Kalina i wiele innych). – wyliczył prezydent.
Przypomnijmy. Aleksandra Poloczek startowała w wyborach do sejmu w październiku. Dostała w sumie 14 636 głosów w okręgu 31. W swoim mieście – Rudzie Śląskiej – aż 6296. Startowała z trzeciego miejsca na liście Trzeciej Drogi, a i tak pokonała jedynkę na tej liście, Michała Gramatykę.
Kim jest Aleksandra Poloczek?
Urodziła się 19 stycznia 1975 w Mikołowie. Ma wykształcenie wyższe pedagogiczne, studiowała na AWF, na podyplomowych studiach „Menedżer sportu i turystyki”, a także kierunku „Wychowanie do życia w rodzinie”. Pracowała jako nauczyciel w szkole podstawowej, gimnazjum, liceum i szkole zawodowej. Od 2001 roku była zatrudniona w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej na stanowisku kierownika Działu Organizacji Imprez, a od 2009 roku na stanowisku zastępcy dyrektora. Od stycznia 2018 roku jest dyrektorką Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rudzie Śląskiej. Jest też prezeską Fundacji Przyjaciół Świętego Mikołaja.
W wyborach na prezydenta Rudy Śląskiej po śmierci Grażyny Dziedzic, była w sztabie Krzysztofa Mejera. Dlaczego zdecydowała się kandydować do sejmu, mówiła w sierpniu w rozmowie z portalem Rudzianin: – Naszła mnie chęć działania w strukturach ludzi, którzy chcą robić coś dobrego dla tego kraju. By nasze dzieci w 2050 roku żyły w Polsce, którą kochają, w kraju ich marzeń.