Alpiniści wspinali się do chorych dzieci w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Katowicach. Po ich uśmiech
Tym razem najwyższym szczytem były serca chorych dzieci. Mowa o akcji adresowanej przez wspinaczy do najmłodszych pacjentów Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego przy ul. Ceglanej w Katowicach, gdzie ku zaskoczeniu dzieci w oknach sal szpitalnych pojawiły się zwisające na linach postacie z bajek.
Silesia Flesz w TVS od poniedziałku do piątku: 16.00, 17.45, 20.00 i 23.00
– Zwykle to robimy w plenerze, na jakiś naturalnych formacjach, gdzie mam na myśli jakieś naturalne formacje czyli skałki albo góry, a tutaj to zupełnie jest coś innego – mówi Małgorzata Gościniak, członek Klubu Wysokogórskiego w Katowicach.
– Spotyka się to z bardzo dobrym odzewem, oddźwiękiem, te dzieciaki widać, że są szczęśliwe – mówi Robert Pietrzak, członek Klubu Wysokogórskiego w Katowicach.
Trzecią edycję akcji zainicjowali członkowie Fundacji”Iskierka” i Klubu Wysokogórskiego w Katowicach Wspinacze nie tylko witali się z dziećmi, ale również malowali na szybach serca, czy nawet wykonywali różne ewolucje w powietrzu.
– Wiadomo, że każdy z nas ma jakieś chwile radości w swoim życiu, ale to zaskoczenie szczególnie w oczach dziecka jest przepiękne – podkreśla Jacek Czech, taternik i alpinista.
Dla najmłodszych pacjentów oddziału okulistyki, czas pandemii jest podwójnie trudny, bo oprócz tego, że zwykle nie mogli wychodzić z oddziału, by leczenie ich oczu było jak najbardziej skuteczne, tak COVID-19 odebrał im również możliwość odwiedzin. Czas w szpitalu spędzają głównie z rodzicami.
– Dlatego nie możemy w tej chwili robić warsztatów wewnętrznie, robimy je pod oknami. Mamy tę komfortową sytuację, że wszystkie okna wychodzą na tę stronę, na stronę gdzie jest parking, więc możemy różne akcje tutaj przeprowadzać – mówi Joanna Chłądzyńska, UCK ŚUM w Katowicach.
Z zachowaniem zasad BHP i z dużą dozą dobrego humoru. Akcja wspinaczy o nazwie „Odłóż Smartfon Na Wakacje” miała przypomnieć również dzieciom i ich opiekunom, że maksymalny jednorazowy czas jaki najmłodsi mogą spędzić przed ekranem np. komputera nie powinien wynosić więcej niż pół godziny.
autor: Bartosz Bednarczuk
Cztery osoby ranne, dwie w ciężkim stanie po ataku nożownika w Bytomiu [NOWE FAKTY